Pływanie, kolarstwo i bieg - na dwóch morderczych dystansach 56 lub 112 kilometrów. Takie wyzwanie podjęło w Szczecinie ponad 450 triathlonistów. Zawodnicy chwilę po 9.00 wskoczyli z nadodrzańskiego bulwaru do Odry. To pierwszy etap wyścigu.
- Najtrudniejsze jest przejście z roweru na bieg. To jest sytuacja ekstremalna dla każdego zawodnika, to jest ogień - mówił Marek Kolbowicz.
- Coś czuję, że niebo nas nie oszczędzi i pewnie przypieczeni będziemy słońcem - mówiła jedna z zawodniczek.
Pierwsi zawodnicy, którzy pokonują krótszy - 56-kilometrowy dystans, na mecie powinni pojawić się około 12. Zwycięzca tej kategorii zostanie Mistrzem Polski w triathlonie.
Ceremonia wręczenia nagród wszystkim ludziom z żelaza odbędzie się o 17:30 przy budynku Akademii Morskiej na Wałach Chrobrego.