Ostateczna decyzja co do list wyborczych i ich kształtu będzie należeć do premier Ewy Kopacz i komitetu politycznego Platformy Obywatelskiej - mówił w "Kawiarence politycznej" Radia Szczecin Łukasz Tyszler, szczeciński radny PO.
Według Łukasza Tyszlera, to nie będzie bez znaczenia. - Będzie to miało naprawdę ogromne znaczenie przy tworzeniu tych list - mówił radny. - Z drugiej strony zauważmy, że są to osoby znane, które faktycznie potrafią prowadzić ciekawe kampanie wyborcze, przyciągnąć ludzi. I trudno takim organizacjom jak partia polityczna całkowicie z nich rezygnować.
Radna niezrzeszona Małgorzata Jacyna-Witt zwracała natomiast uwagę, że w przypadku Bartosza Arłukowicza nie ujawniono nagrań, a jednak i tak został odwołany.
- Platforma Obywatelska ma z tym poważny problem. Dlatego że ci, którzy byli w rządzie jak widać nie sprawdzili się i zostali z tego rządu odwołani - mówiła Jacyna-Witt. - I bez względu na to czy były to zapisy rozmów, czy nie, to jednak zostali odwołani, czyli nie nadają się do sprawowania funkcji publicznych. A skoro się nie nadają, to rozumiem Grzegorza Schetynę, który powiedział, że nie powinni znaleźć się na listach wyborczych.
Radny Prawa i Sprawiedliwości Artur Szałabawka na pierwszym miejscu listy PO widziałby Łukasza Tyszlera. W opinii Szałabawki, samorządowcy to dobrzy posłowie.
- Samorząd to rządzenie tam, gdzie naprawdę to dotyczy ludzi. Niejednokrotnie mam takie wrażenie, że posłowie, którzy przeszli ścieżkę samorządową, znają te problemy i zupełnie inaczej odnoszą się do pewnych problemów niż posłowie, którzy nie mieli tego doświadczenia - stwierdził radny PiS.
Platforma Obywatelska w regionie powinna skonstruować listy wyborcze do końca lipca. Wybory parlamentarne odbędą się jesienią.
Posłuchaj "Kawiarenki politycznej".