Setka pielęgniarek z Zachodniopomorskiego pojechała protestować do Warszawy. Kobiety domagają się podwyżek.
W regionie pięć szpitali jest w sporze zbiorowym z dyrekcją. Kolejnym etapem będą mediacje. Jeśli to nie przyniesie efektu - będą strajki. Pielęgniarki i położne domagają się 1500 złotych podwyżki dla każdej.
Kobiety nie przyjmują propozycji ministra zdrowia, która przewiduje 300 złotych brutto więcej do pensji.
W czwartek o godzinie 11 pod kancelarią premiera rozpocznie się manifestacja pielęgniarek w Warszawie. Wręczą urzędnikom swoje postulaty.
Pielęgniarki ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych zapowiadają, że w proteście weźmie udział kilka tysięcy osób.
Kobiety nie przyjmują propozycji ministra zdrowia, która przewiduje 300 złotych brutto więcej do pensji.
W czwartek o godzinie 11 pod kancelarią premiera rozpocznie się manifestacja pielęgniarek w Warszawie. Wręczą urzędnikom swoje postulaty.
Pielęgniarki ze Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych zapowiadają, że w proteście weźmie udział kilka tysięcy osób.