- 200 tysięcy metrów sześciennych paliwa przypłynie do Polski w czwartym kwartale tego roku - mówi Maciej Mazur z Polskiego LNG. - Pierwszy gaz przypłynie do nas z Kataru, co nie oznacza, że przez kolejne lata nie będzie mógł przypływać z dowolnego miejsca na świecie. Nie możemy zdradzić ile ten gaz będzie nas kosztował.

Gaz posłuży do schłodzenia terminalu. Będzie to pierwszy z dwóch planowanych testów gazoportu. Sprawdzian ma się skończyć na przełomie 2015 i 2016 roku.

- Pierwsze dwie dostawy posłużą nie tylko do tego, żeby schłodzić instalacje i przygotować ją do komercyjnego użytkowania, ale również gaz przejdzie proces zmiany stanu skupienia z płynnego na lotny i przez sieć przesyłową trafi do polskich odbiorców - tłumaczy Mazur.

Jeżeli pierwszy test się powiedzie, kolejna dostawa gazu trafi do Świnoujścia na początku przyszłego roku. Według planów Polskiego LNG gazoport ma zacząć pracować w drugim kwartale 2016 roku.