Zaczęło się od sukcesu, później pojawiły się problemy - tak swój start w żeglarskich Mistrzostwach Świata w Izraelu podsumowuje szczecinianka Agnieszka Skrzypulec.
Sukces kosztował sporo nerwów i energii, ale "Szwagier" spisał się bardzo dobrze - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin Agnieszka Skrzypulec.
- Całe te mistrzostwa świata były dla nas niesamowicie ciężkie. Do końca nie wiedziałyśmy czego się spodziewać, jakich warunków. W pierwszy dzień przywitał nas silniejszy wiatr i ku zaskoczeniu wszystkich - naszym, przeciwników i trenera, tego dnia wygrałyśmy dwa wyścigi - wspomina zawodniczka SEJK Pogoń Szczecin.
Później zaczęły się schody - dodaje żeglarka.
- Kolejne dni to był słaby wiatr, który nie jest naszą mocną stroną. Do tego był szalenie zmienny, przeraźliwie kręciło, więc trzeba było mieć nerwy na wodzy - mówi Skrzypulec.
Agnieszka Skrzypulec jest drugą zawodniczką SEJK Pogoni Szczecin, która na początku sierpnia przyszłego roku walczyć będzie o medale Igrzysk Olimpijskich w Brazylii. Oprócz niej w Rio de Janeiro wystartuje też Kacper Ziemiński.
Ekskluzywny wywiad z Agnieszką Skrzypulec w "Radiowej Szkole pod Żaglami" w niedzielę, tuż po godzinie 20.