Zatrudnienie znalazło tam już sto osób, a prawie połowa nowej załogi to dawni pracownicy papierni Skolwin. Cała maszyna papiernicza liczy 150 metrów długości, a zakład będzie przerabiać makulaturę.

Pierwsze zwoje papieru zostały już wyprodukowane - mówi Józef Grzegorzewicz, kiedyś pracownik papierni Skolwin, a dziś ponownie w tym zakładzie uruchamia produkcję.

- Pierwszy papier produkcji tej maszyny. Te wałki nazywają się tambory i na nich nawinięty jest papier - wyjaśnia Grzegorzewicz.

Papiernia nie wytwarza dziś papieru gazetowego, tylko papier do produkcji tektury - mówi Piotr Bloch, współwłaściciel firmy Apis, która podjęła się uruchomienia Papierni w Skolwinie.

- Jest to maszyna kompletnie przebudowana. W zasadzie to zostało miejsce, a większość to nowe podzespoły - tłumaczy Bloch.

Kiedyś w papierni Skolwin pracowało nawet półtora tysiąca osób. Nowy zakład przyjął część dawnych pracowników.

- Specjalistów wysokiej klasy trochę się wykruszyło, bo poumierali, ale ci z młodszych pokoleń wrócili i pracują - mówi jeden z pracowników zakładu.

Koszt inwestycji to ponad 60 milionów złotych.