Uczniowie podstawówek za darmo w komunikacji miejskiej - decyzja w tej sprawie jednak nie teraz, a prawdopodobnie za miesiąc.
Decyzja jest w rękach największych klubów w radzie. Zdaniem Władysława Dzikowskiego z Bezpartyjnych, przyjmowanie takich uchwał może grozić zalewem populistycznych projektów i stawia radnych w niezręcznej sytuacji.
- Będą obawiać się, że redaktor powie, że się ktoś nie zgodził. Zagłosujemy pozytywnie i zobaczymy co wyjdzie pod warunkiem, że projekt uchwały wejdzie pod obrady sesji - zapowiedział Dzikowski.
Zdaniem przewodniczącego rady Łukasza Tyszlera z PO, to radni są od stawiania granic populistycznym projektom.
- Można zdecydować, które projekty jesteśmy w stanie jako mieszkańcy miasta udźwignąć finansowo. To przecież nasze pieniądze - dodaje Tyszler.
Prawdopodobnie jednak uchwała "spadnie" z sesji rady miasta, bo chociaż Markowi Duklanowskiemu z PiS projekt się podoba, to czeka na konkrety.
- Co będzie się działo dalej? Bo my nie mamy zabezpieczonych tych pieniędzy - podkreśla Duklanowski.
Głosy Bezpartyjnych i PiS wystarczą, aby przełożyć dyskusję o zwolnieniu uczniów z opłat za bilety na następny miesiąc.