Premier w swoim expose obiecała Polakom m.in. 500 złotych na dziecko, darmowe leki dla seniorów czy bilion złotych na rozwój i inwestycje.
Hasłem wyborczym Prawa i Sprawiedliwości było "Damy radę". Według posła Platformy Obywatelskiej Arkadiusza Marchewki rządzący je zrealizowali, ale zupełnie nie tak jak powinni.
- Dali radę zawłaszczyć państwo, dokonać skoku na Trybunał Konstytucyjny, zniszczyć niezależność prokuratury. Do tego mieliśmy do czynienia ze skokiem na edukację i media publiczne - komentuje Marchewka.
Marchewce w porannej "Rozmowie pod krawatem" wtórował poseł Nowoczesnej Piotr Misiło.
- Prawo i Sprawiedliwość przez 100 dni wywróciło państwo trochę do góry nogami. Nie jest to jeszcze krwawa rewolucja, ale na pewno nie jest to w standardach demokratycznego państwa - mówił Misiło.
Według Sylwestra Chruszcza - posła Kukiz'15, w rządzie PiS można znaleźć i plusy i minusy.
- Takim plusem jest oczywiście pan Mateusz Morawiecki i jego plany rozwoju kraju. Na minus zaliczyłbym tempo i sposób wprowadzania pomysłów i ustaw Prawa i Sprawiedliwości - komentuje Chruszcz.
Prawo i Sprawiedliwość nie rozwaliło państwa, a jedynie naprawiło to co było do naprawienia - tak o 100 dniach gabinetu premier Szydło mówi poseł PiS Leszek Dobrzyński.
- Czemu w ogóle te zmiany są przeprowadzane? Dlatego, że za czasów Platformy Obywatelskiej państwo pomału przestawało działać. Wyborcy w Polsce chcą zmian i poparli ten program - tłumaczy Dobrzyński.
Za kadencji rządu Beaty Szydło udało się uchwalić ustawę o 500 złotych na każde drugie i kolejne dziecko. Wśród wciąż niezrealizowanych obietnic wyborczych jest m.in. obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn czy podniesienie kwoty wolnej od podatku do ośmiu tysięcy złotych.
- Dali radę zawłaszczyć państwo, dokonać skoku na Trybunał Konstytucyjny, zniszczyć niezależność prokuratury. Do tego mieliśmy do czynienia ze skokiem na edukację i media publiczne - komentuje Marchewka.
Marchewce w porannej "Rozmowie pod krawatem" wtórował poseł Nowoczesnej Piotr Misiło.
- Prawo i Sprawiedliwość przez 100 dni wywróciło państwo trochę do góry nogami. Nie jest to jeszcze krwawa rewolucja, ale na pewno nie jest to w standardach demokratycznego państwa - mówił Misiło.
Według Sylwestra Chruszcza - posła Kukiz'15, w rządzie PiS można znaleźć i plusy i minusy.
- Takim plusem jest oczywiście pan Mateusz Morawiecki i jego plany rozwoju kraju. Na minus zaliczyłbym tempo i sposób wprowadzania pomysłów i ustaw Prawa i Sprawiedliwości - komentuje Chruszcz.
Prawo i Sprawiedliwość nie rozwaliło państwa, a jedynie naprawiło to co było do naprawienia - tak o 100 dniach gabinetu premier Szydło mówi poseł PiS Leszek Dobrzyński.
- Czemu w ogóle te zmiany są przeprowadzane? Dlatego, że za czasów Platformy Obywatelskiej państwo pomału przestawało działać. Wyborcy w Polsce chcą zmian i poparli ten program - tłumaczy Dobrzyński.
Za kadencji rządu Beaty Szydło udało się uchwalić ustawę o 500 złotych na każde drugie i kolejne dziecko. Wśród wciąż niezrealizowanych obietnic wyborczych jest m.in. obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn czy podniesienie kwoty wolnej od podatku do ośmiu tysięcy złotych.