Szkoła obchodzi w sobotę swój jubileusz. Do świeżo wyremontowanego budynku przy ulicy Staromłyńskiej zjechali absolwenci i obecni uczniowie.
W południe w auli Zespołu Szkół Muzycznych rozpoczęła się gala jubileuszowa, w trakcie której oprócz nagród, odznaczeń i okolicznościowych przemówień zaprezentowali się laureaci konkursów międzynarodowych i ogólnopolskich.
W koncercie fortepianowym f-moll Fryderyka Chopina partię solową wykona jeden z najwybitniejszych absolwentów szkoły Sławomir Wilk, który bardzo dobrze wspomina swój pobyt na Staromłyńskiej.
- Było ciężko. Często miałem 15 minut by dostać się z Pomorzan z jednej szkoły do drugiej, więc teraz mogę jedynie podziękować nauczycielom za wyrozumiałość na moje spóźnienia. Jestem ogromnie wdzięczny szkole za te lata, edukację - mówił Wilk.
Trudno jest w kilku słowach powiedzieć, czym jest nauka muzyki.
- Trzeba poświęcił się całym sercem i sobą - mówi flecistka Agata Lińczak.
Pianistka Karolina Stachowiak dodaje, że trzeba być wytrwałym: - To praca nie tylko fizyczna, ale bardzo wyczerpująca psychicznie.
Dla wielu absolwentów szkoły muzyka stała się sposobem na życia, tak jak dla Ludwiki Mietkiewicz.
- Przykład mojej pani profesor od fortepianu był dla mnie wskazówką na życie. Zostałam nauczycielką muzyki i dyrygentem chóralnym - podkreślała Mietkiewicz.
Uroczystości zostały wieńczone koncertem jubileuszowym w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie o godzinie 17.
W koncercie fortepianowym f-moll Fryderyka Chopina partię solową wykona jeden z najwybitniejszych absolwentów szkoły Sławomir Wilk, który bardzo dobrze wspomina swój pobyt na Staromłyńskiej.
- Było ciężko. Często miałem 15 minut by dostać się z Pomorzan z jednej szkoły do drugiej, więc teraz mogę jedynie podziękować nauczycielom za wyrozumiałość na moje spóźnienia. Jestem ogromnie wdzięczny szkole za te lata, edukację - mówił Wilk.
Trudno jest w kilku słowach powiedzieć, czym jest nauka muzyki.
- Trzeba poświęcił się całym sercem i sobą - mówi flecistka Agata Lińczak.
Pianistka Karolina Stachowiak dodaje, że trzeba być wytrwałym: - To praca nie tylko fizyczna, ale bardzo wyczerpująca psychicznie.
Dla wielu absolwentów szkoły muzyka stała się sposobem na życia, tak jak dla Ludwiki Mietkiewicz.
- Przykład mojej pani profesor od fortepianu był dla mnie wskazówką na życie. Zostałam nauczycielką muzyki i dyrygentem chóralnym - podkreślała Mietkiewicz.
Uroczystości zostały wieńczone koncertem jubileuszowym w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie o godzinie 17.