Posłowie Nowoczesnej, Platformy Obywatelskiej i Kukiz'15 przed bramą Stoczni Szczecińskiej poinformowali dziennikarzy, że żadna z firm działających w okolicach Szczecina z branży stoczniowej nie skorzysta z tej ustawy.
Dlaczego? Głównie chodzi o próg 5 milionów euro, a tyle musi wynosić wartość kontraktu, aby mieć przywileje płynące z ustawy. Politycy PiS zapewniają że ustawa jest korzystna dla wszystkich firm.
- Projekt ustawy stoczniowej zawiera tyle ograniczeń, że stocznie z naszego regionu nie są w stanie ich spełnić. Aby móc remontować statki w Szczecinie, to skala tego przedsięwzięcia musi przekraczać 5 milionów euro. W Szczecinie nie remontuje się statków za takie pieniądze - uważa poseł Piotr Misiło z Nowoczesnej.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Zaremba przyznaje, że celem ustawy jest odbudowa dużych stoczni w Polsce.
- My chcemy odbudowy dużej stoczni w Szczecinie, bo z dużej stoczni będą żyły też małe podmioty, które powstały dzięki zaradności i determinacji ich właścicieli. Ten próg nie eliminuje nikogo - ocenia Zaremba.
Ustawa ma wejść w życie w 2017 roku. Ministerstwo Gospodarki Morskiej zapewnia, że prace nad dokumentem będą trwały w najbliższych miesiącach.
- Projekt ustawy stoczniowej zawiera tyle ograniczeń, że stocznie z naszego regionu nie są w stanie ich spełnić. Aby móc remontować statki w Szczecinie, to skala tego przedsięwzięcia musi przekraczać 5 milionów euro. W Szczecinie nie remontuje się statków za takie pieniądze - uważa poseł Piotr Misiło z Nowoczesnej.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Zaremba przyznaje, że celem ustawy jest odbudowa dużych stoczni w Polsce.
- My chcemy odbudowy dużej stoczni w Szczecinie, bo z dużej stoczni będą żyły też małe podmioty, które powstały dzięki zaradności i determinacji ich właścicieli. Ten próg nie eliminuje nikogo - ocenia Zaremba.
Ustawa ma wejść w życie w 2017 roku. Ministerstwo Gospodarki Morskiej zapewnia, że prace nad dokumentem będą trwały w najbliższych miesiącach.