Piłkarki ręczne Pogoni Baltica rządzą na Pomorzu Zachodnim. Szczecinianki w derbowym meczu Superligi pokonały Energę AZS Koszalin 31:23 prowadząc do przerwy 16:13.
Zdaniem bramkarki i kapitana wicemistrzyń kraju Adrianny Płaczek, choć końcowy wynik świadczy o dużej przewadze to na parkiecie wcale nie było lekko, łatwo i przyjemnie.
- Zwycięstwo wcale nie przyszło łatwo. AZS stworzył trudne warunki, a derby zawsze rządzą się swoimi prawami. Wynik nie świadczy o przebiegu spotkania. Ważne, że w odpowiednim momencie zachowałyśmy zimną głowę i udało się odskoczyć na więcej bramek - przyznała Płaczek.
Najlepsza w szeregach Pogoni była Brazylijka Monika Bancilon, która zdobyła 9 bramek.
Największym pechowcem sobotniego starcia była bramkarka Energii AZS Marta Wiercioch, która z bliskiej odległości została trafiona piłką w głowę po rzucie Patrycji Królikowskiej. Koszalinianka po spotkaniu na moment straciła nawet świadomość, ale dzięki troskliwej opiece służb medycznych godzinę po spotkaniu doszła do siebie i na własne życzenie zrezygnowała z hospitalizacji w Szczecinie decydując się na powrót do domu.