Szpital przy Unii Lubelskiej ma realizować program "odchudzania ośmiolatków w szkołach". Dzięki niemu otyłe dzieci znajdą pomoc specjalistów i będą mogły poprawić swoją kondycję.
Pani Karolina, mama zmagającej się z otyłością 13-latki żałuje, że wcześniej nie skorzystała z pomocy dietetyka ani psychologa.
- To bardzo dobry pomysł. Na początku kłopotów była dieta i się jej pilnowała, ale jak poszła do szkoły... to już tylko słodycze - mówi pani Karolina.
Dzieci przejdą w szkołach pomiar ciała i wagi. Później będą kwalifikowane do kolejnego etapu w którym przejdą specjalistyczne konsultacje m.in. z dietetykiem, psychologiem czy trenerem. Każdy ośmioletni uczeń z nadwagą otrzyma indywidualnie dopasowaną dietę i plan ćwiczeń.
- Dlaczego ośmiolatki? Dlatego, że to są dzieci jeszcze przed okresem dojrzewania, gdzie interwencja i edukacja skierowana jest do dziecka i rodziny oraz można wtedy jeszcze dużo poprawić - mówi dr Elżbieta Petriczko, lekarz pediatra, endokrynolog.
Program zacznie funkcjonować we wszystkich szkołach publicznych i niepublicznych za około dwa miesiące. Wsparcia udzielą Uniwersytet Szczeciński i Pomorski Uniwersytet Medyczny, a dziećmi będzie się opiekować kilkudziesięciu specjalistów. Koszt projektu to ponad milion złotych.
- To bardzo dobry pomysł. Na początku kłopotów była dieta i się jej pilnowała, ale jak poszła do szkoły... to już tylko słodycze - mówi pani Karolina.
Dzieci przejdą w szkołach pomiar ciała i wagi. Później będą kwalifikowane do kolejnego etapu w którym przejdą specjalistyczne konsultacje m.in. z dietetykiem, psychologiem czy trenerem. Każdy ośmioletni uczeń z nadwagą otrzyma indywidualnie dopasowaną dietę i plan ćwiczeń.
- Dlaczego ośmiolatki? Dlatego, że to są dzieci jeszcze przed okresem dojrzewania, gdzie interwencja i edukacja skierowana jest do dziecka i rodziny oraz można wtedy jeszcze dużo poprawić - mówi dr Elżbieta Petriczko, lekarz pediatra, endokrynolog.
Program zacznie funkcjonować we wszystkich szkołach publicznych i niepublicznych za około dwa miesiące. Wsparcia udzielą Uniwersytet Szczeciński i Pomorski Uniwersytet Medyczny, a dziećmi będzie się opiekować kilkudziesięciu specjalistów. Koszt projektu to ponad milion złotych.