Około 12 mln zł straty i 55 mln długów - tak wygląda sytuacja finansowa Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" na koniec II kwartału.
"Gryfia" musi spłacić 55 mln zł, z czego 42 to zobowiązania krótkoterminowe. Ostatnie półrocze zamknęła stratą w wysokości 12 mln zł, a to i tak o kilka mniej niż na koniec ub. r. Jak usłyszeliśmy w firmie, prezes stoczni nie będzie komentować w mediach tych informacji.
O tym, że "Gryfia" ma problemy wiadomo od dawna, ale dotąd nikt nie ujawnił wyników. W styczniu minister gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk powiedział w Radiu Szczecin, że stocznia "utraciła płynność finansową". Zarząd uspokajał, że sytuacja jest stabilna, a opozycja zarzucała ministrowi, że podważa wiarygodność "Gryfii" i odstrasza jej kontrahentów.
Morska Stocznia Remontowa "Gryfia" zatrudnia w Szczecinie i Świnoujściu około 500 osób. Rząd chce na jej bazie odtworzyć przemysł okrętowy w Zachodniopomorskiem. Ma być jedną ze stoczni, które zbudują dwa promy dla PŻB. Opozycja i część ludzi z branży krytykuje ten pomysł, uważa że "Gryfia" musi najpierw rozwiązać własne problemy finansowe i kadrowe.