Są pierwsze oznaki poprawy kondycji finansowej "Gryfii". Stocznia remontowa wypracowała w sierpniu i wrześniu prawie cztery miliony złotych zysku - poinformował wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki w odpowiedzi na pismo posła Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Zaremby. Chodzi o zadłużoną firmę, na bazie której rząd chce odbudować przemysł okrętowy w Zachodniopomorskiem.
Wiceminister dodał, że Polska Grupa Zbrojeniowa dała stoczni 10 milionów złotych pożyczki, co także poprawiło jej sytuację. Za zadłużenie spółki, a mowa o 55 milionach złotych, oraz straty w ostatnich latach Bartosz Kownacki obwinił poprzedni rząd.
"Gryfia" zatrudnia w Szczecinie i Świnoujściu około pięciuset osób. Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej zapowiada, że na jej bazie reaktywuje przemysł okrętowy w regionie. Ma być jedną ze stoczni, które zbudują dwa promy dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej.
Opozycja oraz część ludzi z branży krytykuje ten pomysł. Uważa, że "Gryfia" musi najpierw rozwiązać własne problemy finansowe i kadrowe.