Górę wzięły emocje, co w dyskursie prawniczym nie powinno się zdarzać. Stąd wysoka temperatura sporu, jaki toczy się wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce - mówił mecenas Bartłomiej Sochański podczas spotkania założycielskiego tworzącego się w Szczecinie nowego stowarzyszenia prawników.
- Uważamy, że Trybunał dał się zaplątać w spór o charakterze politycznym, a nie prawnym i że najlepszym tego dowodem są emocje, jakie towarzyszą temu sporowi. Na ogół w dyskursie prawniczym emocje nie grają żadnej roli - powiedział Sochański.
Mecenas Bartłomiej Sochański skomentował też numer szczecińskiego czasopisma "In Gremio", którego okładkę stanowi zdjęcie tureckiej flagi i łańcuch sędziowski z podpisem "Czystki".
- Takiej sytuacji nie ma w Polsce - mówił Sochański. - Prawo nie jest udziałem kasty wybranych. Prawo jest metodą regulacji sporu w cywilizowanym społeczeństwie. W tej regulacji sporu powinni uczestniczyć wykwalifikowani prawnicy, ale przyjaźni społeczeństwu. To nie mogą być panowie Dubienieccy i panowie, którzy prywatyzowali grunty warszawskie. To nie mogą być ci, o których słyszymy ze znanych z mediów afer.
Tworzące się w Szczecinie stowarzyszenie prawników zamierza kreować merytoryczne dyskusje na temat problemów wymiaru sprawiedliwości w Polsce.
W spotkaniu wzięli udział m.in. radca prawny Agnieszka Dąbrowska - córka doradcy Solidarności mecenasa Władysława Siły-Nowickiego, adwokat Michał Lizak, gościem spotkania był też znany obrońca w procesach politycznych mecenas Piotr Andrzejewski.
Jak mówił Sochański, w środowisku prawniczym zaczyna panować pewnego rodzaju psychoza i strach, które to w rzeczywistości nie mają podstaw.