Niczym szambo wybija peerelowska mentalność - tak podział w środowisku prawników i jego reakcję na obecne rządy oceniał w "Rozmowach pod krawatem" Piotr Andrzejewski prawnik, członek Trybunału Stanu, były senator, współtwórca polskiej konstytucji.
- Trzeba teraz tego przeciwnika zohydzić; powiedzieć, że śmierdzi, obrzydliwy, kartofel, faszysta, nacjonalista, antysemita. To dowartościowuje moją grupę, do której ja należę. To mi przypomina pochody pierwszomajowe w PRL-u, kiedy chodziło o to, żeby zohydzić przeciwnika i te karykatury Amerykanina - mówił Andrzejewski.
Prawnik podkreślał, że w Polsce można "bezkarnie nurzać ludzi w błocie" a Sejm przekształcił się w "trybunę krzykaczy" a nie miejsce racjonalnego stanowienia prawa.
Przy czym - jak podkreślał Andrzejewski w naszym studiu - to też świadczy o absurdalności zarzutów o "końcu demokracji", gdy w kraju panuje wolność.
Posłuchaj "Rozmów pod krawatem".