Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Autopromocja  
Zobacz

Ks. infułat Stanisław Szwajkosz miał 85 lat. Fot. www.katedra.szczecin.pl
Ks. infułat Stanisław Szwajkosz miał 85 lat. Fot. www.katedra.szczecin.pl
Ks. infułat Stanisław Szwajkosz miał 85 lat. Fot. www.katedra.szczecin.pl
Ks. infułat Stanisław Szwajkosz miał 85 lat. Fot. www.katedra.szczecin.pl
Ks. infułat Stanisław Szwajkosz miał 85 lat. Fot. www.katedra.szczecin.pl
Ks. infułat Stanisław Szwajkosz miał 85 lat. Fot. www.katedra.szczecin.pl
Ks. infułat Stanisław Szwajkosz miał 85 lat. Fot. www.katedra.szczecin.pl
Ks. infułat Stanisław Szwajkosz miał 85 lat. Fot. www.katedra.szczecin.pl
Odpowiadał za budowę szczecińskiego seminarium. W czwartek na Cmentarzu Centralnym szczecinianie pożegnali ks. infułata Stanisława Szwajkosza.
Został pochowany w grobowcu kapłanów Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Wcześniej mszy św. pogrzebowej w Bazylice Archikatedralnej przewodniczył abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński.

- Ks. infułat Stanisław to człowiek radykalnych wyborów, bo przecież drogę do kapłaństwa wybrał w latach stalinowskich, Prymas wtedy był w więzieniu. Człowiek młody, gdy decyduje się na taki wybór, pokazuje dojrzałość serca, siłę wiary. Jest w tym wielka ufność do Pana Boga - mówił abp Dzięga.

Od 1981 roku przez blisko 30 lat był też proboszczem parafii św. Stanisława Kostki na placu Matki Teresy z Kalkuty w Szczecinie - kościoła szczecińskich stoczniowców, o czym wspominał w pożegnaniu w katedrze ks. infułat Edmund Cybulski.

- Stoczniowa parafia, twoja obecność wśród strajkujących. Wiemy, jak łatwo manipulować ludzkimi nastrojami. Twoja obecność wśród robotników sprawiła, że szli ze stoczni do katedry, by tu przed Bogiem ostudzić swoje emocje, nabrać mocy Ducha. Nie polała się krew wtedy w kolejnych wydarzeniach po Grudniu 70 roku - wspominał ks. Cybulski.

Zasłużył się również budową kościoła na Warszowie w Świnoujściu, mimo walki ze Służbą Bezpieczeństwa. Jego organizatorskie i budownicze talenty dostrzegł bp Kazimierz Majdański, który w 1981 roku skierował go do budowy seminarium duchownego w Szczecinie. Ks. infułat Stanisław Szwajkosz miał 85 lat.

- Był bardzo dyspozycyjny i umiał się wkomponować we wszystkie sytuacje życiowe w tamtych trudnych czasach - wspomina ks. prałat Aleksander Ziejewski, proboszcz i kustosz Bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie, który współpracował z ks. Szwajkoszem przy budowie seminarium. - Konsultowaliśmy wszystko razem, od architektury przez budownictwo. Jechał przez całą Polskę wzdłuż i wszerz, żeby załatwić cement, cegłę, czy inne materiały, bo wtedy raczej się nie kupowało, a raczej załatwiało.

Wspomnienie śp. ks. infułata Stanisława Szwajkosza w niedzielnej audycji katolickiej "Religia na fali".
Wcześniej mszy św. pogrzebowej w Bazylice Archikatedralnej przewodniczył abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński.
Od 1981 roku przez blisko 30 lat był też proboszczem parafii św. Stanisława Kostki na placu Matki Teresy z Kalkuty w Szczecinie - kościoła szczecińskich stoczniowców, o czym wspominał w pożegnaniu w katedrze ks. infułat Edmund Cybulski.
- Był bardzo dyspozycyjny i umiał się wkomponować we wszystkie sytuacje życiowe w tamtych trudnych czasach - wspomina ks. prałat Aleksander Ziejewski, proboszcz i kustosz Bazyliki św. Jana Chrzciciela w Szczecinie, który współpracował z ks. Szwajkoszem pr

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty