- Widzimy proces destrukcji instytucji państwa polskiego i instytucji demokracji, plus - oczywiście - relacje międzynarodowe. Rzadko się zdarza, by osoba, która jest na takim poziomie struktur europejskich zabierała głos w tak jasny i oczywisty sposób, ale rozumiem jego emocje - mówił Grzegorz Schetyna.

Pytany o to, czy wpis Donalda Tuska jest początkiem jego powrotu do polskiej polityki, Schetyna odpowiadał, że może to nastąpić przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku, w których szef PO nie zamierza startować.

- Są tacy, którzy w tych wyborach będą startować i powiem, że mają się kogo bać ci, którzy już uważają, że jest po wyborach. Oni powinni uważnie się przyjrzeć ile dobrych i złych emocji wywołał ten tweet w polskim życiu publicznym. Życzę powodzenia w wyciąganiu wniosków z tego faktu - powiedział przewodniczący PO.

W niedzielę przewodniczący Rady Europejskiej opublikował na Twitterze wpis, w którym pyta retorycznie czy: „Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawisłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media” są strategią PiS-u czy planem Kremla, po czym dodaje: „Zbyt podobne, by spać spokojnie”.

Premier Beata Szydło w odniesieniu do tweeta byłego premiera napisała, ze ten „wykorzystując swoje stanowisko do ataku na polski rząd atakuje Polskę”.