Masowiec Polskiej Żeglugi Morskiej otrzymał imię Szarych Szeregów. Uroczystość odbyła się w belgijskim porcie w Antwerpii z udziałem przedstawicieli rządu, weteranów i harcerzy.
Matką chrzestną statku została Hanna Wenda-Uszyńska, wnuczka inżyniera Tadeusza Wendy, budowniczego portu w Gdyni. - Płyń po morzach i ocenach świata. Nieś chwałę polskiemu armatorowi i marynarzowi. Nadaję ci imię Szare Szeregi - powiedziała Wenda-Uszyńska.
Kapitanem statku jest Krzysztof Wasik, który podkreśla, że dowodzenie jednostką o takim imieniu jest dla niego wyjątkowym doświadczeniem i powodem do dumy.
Jak powiedział, zawijając do portów całego świata proszony jest o wytłumaczenie znaczenia nazwy. - Kiedy tłumaczę skąd się wzięła, historię naszą, widzę szacunek w oczach ludzi - wyjaśnił.
- Wybór takiej nazwy to nie tylko oddanie hołdu Szarym Szeregom - mówił Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. - Myślę, że to również element czy przedsięwzięcie wpisujące się w polską politykę historyczną. Ten statek, który będzie pływał po całym świecie, wszędzie będzie wizytówką naszego kraju, wszędzie będzie przypominał o organizacji, w której młodzi harcerze walczyli o wolność Polski.
Dyrektor armatora Paweł Brzezicki powiedział, że jest to druga polska jednostka o imieniu Szarych Szeregów. Pierwsza kilka lat temu została wycofana z eksploatacji, ale uznano, że jego nazwę powinna przejąć kolejna. To jednostka mniejsza, ale nowocześniejsza od poprzedniczki. - Przez kolejne trzy dekady dumna nazwa Szarych Szeregów będzie obecna w różnych, nawet najdalszych zakątkach świata - zapewnił Paweł Brzezicki. Wyraził przekonanie, że dzięki nazwie statek stanie się ambasadorem polskiego ruchu harcerskiego.
Statek ma 180 metrów długości i 30 metrów szerokości. Może przewozić rudy, węgiel, zboża i wyroby stalowe.
Został wybudowany w chińskiej stoczni w połowie ubiegłego roku.
Kapitanem statku jest Krzysztof Wasik, który podkreśla, że dowodzenie jednostką o takim imieniu jest dla niego wyjątkowym doświadczeniem i powodem do dumy.
Jak powiedział, zawijając do portów całego świata proszony jest o wytłumaczenie znaczenia nazwy. - Kiedy tłumaczę skąd się wzięła, historię naszą, widzę szacunek w oczach ludzi - wyjaśnił.
- Wybór takiej nazwy to nie tylko oddanie hołdu Szarym Szeregom - mówił Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. - Myślę, że to również element czy przedsięwzięcie wpisujące się w polską politykę historyczną. Ten statek, który będzie pływał po całym świecie, wszędzie będzie wizytówką naszego kraju, wszędzie będzie przypominał o organizacji, w której młodzi harcerze walczyli o wolność Polski.
Dyrektor armatora Paweł Brzezicki powiedział, że jest to druga polska jednostka o imieniu Szarych Szeregów. Pierwsza kilka lat temu została wycofana z eksploatacji, ale uznano, że jego nazwę powinna przejąć kolejna. To jednostka mniejsza, ale nowocześniejsza od poprzedniczki. - Przez kolejne trzy dekady dumna nazwa Szarych Szeregów będzie obecna w różnych, nawet najdalszych zakątkach świata - zapewnił Paweł Brzezicki. Wyraził przekonanie, że dzięki nazwie statek stanie się ambasadorem polskiego ruchu harcerskiego.
Statek ma 180 metrów długości i 30 metrów szerokości. Może przewozić rudy, węgiel, zboża i wyroby stalowe.
Został wybudowany w chińskiej stoczni w połowie ubiegłego roku.
Matką chrzestną statku została Hanna Wenda-Uszyńska, wnuczka inżyniera Tadeusza Wendy, budowniczego portu w Gdyni.
- Wybór takiej nazwy to nie tylko oddanie hołdu Szarym Szeregom - mówił Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Kapitanem statku jest Krzysztof Wasik, który podkreśla, że dowodzenie jednostką o takim imieniu jest dla niego wyjątkowym doświadczeniem i powodem do dumy.