Sejmowa komisja regulaminowa nie rozpatrzyła wniosku prokuratury w całości. Posłowie komisji uznali, że pismo śledczych w sprawie postawienia zarzutów i zatrzymania Stanisława Gawłowskiego jest przygotowane prawidłowo.
Natomiast parlamentarzyści PO twierdzą, że pismo jest plagiatem. Poza tym komisja uznała, że oświadczenie szefa zachodniopomorskiej PO - w którym zrzeka się immunitetu - odpowiada wymogom formalnym.
Prokuratura postawić zarzutów posłowi jeszcze jednak nie może. Komisja nie wyraziła
bowiem stanowiska w sprawie zastosowania wobec posła możliwości aresztu, czyli drugiej części wniosku. To ma się odbyć na następnym jej posiedzeniu, pod koniec lutego.
Dopiero wtedy wniosek prokuratury trafi do Sejmu i posłowie będą głosować czy prokuratura może zatrzymać Stanisława Gawłowskiego i wystąpić o areszt. Po zakończeniu tej procedury prokuratura może postawić zarzuty i podjąć dalsze kroki wobec posła.
A przypomnijmy, że ten podejrzewany jest o przyjęcie 175 tysięcy złotych łapówki, za ustawienie przetargów w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji, a także o ujawnienie tajemnicy państwowej i plagiat w pracy doktorskiej.
Prokuratura postawić zarzutów posłowi jeszcze jednak nie może. Komisja nie wyraziła
bowiem stanowiska w sprawie zastosowania wobec posła możliwości aresztu, czyli drugiej części wniosku. To ma się odbyć na następnym jej posiedzeniu, pod koniec lutego.
Dopiero wtedy wniosek prokuratury trafi do Sejmu i posłowie będą głosować czy prokuratura może zatrzymać Stanisława Gawłowskiego i wystąpić o areszt. Po zakończeniu tej procedury prokuratura może postawić zarzuty i podjąć dalsze kroki wobec posła.
A przypomnijmy, że ten podejrzewany jest o przyjęcie 175 tysięcy złotych łapówki, za ustawienie przetargów w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji, a także o ujawnienie tajemnicy państwowej i plagiat w pracy doktorskiej.