Od czwartku rezydenci, którzy wypowiedzieli umowy na dodatkowe dyżury w szpitalu przy ul. Arkońskiej w Szczecinie nie pracują ponad podstawowe umowy. Oznacza to, że pracę kończą o godzinie 15, a resztę dyżurów muszą obsługiwać głównie lekarze specjaliści.
Rezydenci chcą, by dodatkowo dyżurowali w oparciu o umowy o pracę, a nie cywilno-prawne. Jeżeli dojdą do porozumienia, do pracy wrócą w połowie marca. Złożyli nowy projekt porozumienia i poprosili dyrekcję szpitala o kolejne spotkanie 8 lub 9 marca. Chcą, by byli na nim obecni też między innymi przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia, Państwowej Inspekcji Pracy i Ministerstwa Zdrowia.
Jak mówią rezydenci, w szpitalu nie są jeszcze dopięte wszystkie grafiki i może dojść do sytuacji, gdy lekarze będą dyżurować ponad swoje siły i może to zagrażać poprawnemu funkcjonowaniu szpitala. Jeżeli uda się osiągnąć porozumienie, do pracy wrócą w połowie marca.
Poprzednie spotkanie rezydentów z dyrekcją szpitala odbyło się 23 lutego, wtedy nie udało się dogadać. Władze placówki nie chcą komentować sprawy.
W szpitalu przy ul. Arkońskiej umowy na dodatkowe dyżury wypowiedziało około 40 osób. Na początku stycznia porozumienie z rezydentami zawarła dyrekcja szpitala na Pomorzanach w Szczecinie. Natomiast kilka dni temu dogadali się lekarze ze szpitala przy Unii Lubelskiej.