Według dziennikarza wpolityce.pl, który miał dotrzeć do wcześniej nieznanych zeznań opisanego jako "przyjaciel" Gawłowskiego Bogdana K. - tego pytano też o sprzedaż apartamentu w Chorwacji, rzekomo teściom pasierba Gawłowskiego. W odpowiedzi kołobrzeski biznesmen zasłaniał się "niepamięcią", nie był w stanie podać żadnych szczegółów transakcji. Miał jednak stwierdzić, że starszych państwa widział w Chorwacji - a tymczasem ich córka stwierdziła w śledztwie, że nigdy tam nie byli.

Portal pisze też, że Bogdan K., pytany do kogo należy apartament " najpierw powiedział o > apartamencie Gawłowskiego<, by po chwili, wyraźnie zdenerwowany, > sprostować< swoją odpowiedź i stwierdzić, że Gawłowski jednak apartamentu w Chorwacji nie posiadał. Faktem jest jednak, że Bogdan K. twierdził przed prokuratorem, iż wielokrotnie widział samego Gawłowskiego w chorwackim apartamencie ".

Stanisław Gawłowski, szef zachodniopomorskiej PO i sekretarz generalny partii siedzi w areszcie oskarżony między innymi o branie łapówek. Taką łapówką miał być także apartament w Chorwacji.