W nocy z soboty na niedzielę zakończyła się 13. Europejska Noc Muzeów w Szczecinie. Widzowie chętnie odwiedzali najbardziej oczywiste miejsca, takie jak Muzeum Narodowe czy Muzeum Techniki i Komunikacji. Ale wielu przyciągnęły miejsca nowe, tak jak otwarte właśnie Muzeum Pocztówki na Pogodnie czy Galeria "Tworzę się" działająca przy DK 13 Muz.
Kolejki w ogóle nikogo nie odstraszały.
- Mamy czas! Przyszliśmy dzisiaj towarzysko, taka noc, zresztą nigdy nie byliśmy tutaj. Jest okazja, to trzeba skorzystać - mówili stojący w kolejce do "Przełomów" zwiedzający.
Wielu przyznawało się, że idzie "na żywioł".
- Jeszcze nie wiem, ja zawsze improwizuję - zdradził kolejny zwiedzający.
Inni dokładnie czytali plan Nocy Muzeów.
- Muzeum Pocztówki..., wcześniej o nim nie słyszałem. Pomysł podoba mi się bardzo, Szczecin przedwojenny, lata 50. i 60. - wyliczał miłośnik pocztówek.
Jeszcze innych przyciągnęło bicie monet.
- Jestem kolekcjonerem wszelakich banknotów i monet, dlatego wziąłem sobie, jest pamiątka - dodał szczeciński numizmatyk.
Łącznie na 13 Europejskiej Nocy Muzeów przygotowano blisko 50 miejsc i atrakcji. Nie sposób było wziąć udział we wszystkich i zobaczyć wszystko, ale przecież kolejna Noc Muzeów już za rok.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Zdecydowanie mniej osób niż w latach ubiegłych, a do tego organizacja kiermaszu ogrodniczego, na Wałach Chrobrego, w tym samym czasie była całkowicie zbędna.
Radyjko popraw się. Nieprecyzyjne informacje o możliwości zwiedzania Browaru Bosman. Tarabaniliśmy się przez całe miasto by zostać odprawionymi z niczym przez przejęta nie wiadomo czym ochronę obiektu - "paplały" Panie coś o bezpieczeństwie obiektu i nas nie wpuściły. Okazało się, że zwiedzać mogli tylko czytelnicy Głosu Szczecińskiego, 100 osób.