Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

W sali pojawiło się 11 radnych - głównie z PO, a aby podejmować decyzję musiałoby być o pięć osób więcej. Zabrakło radnych z klubu Bezpartyjni i PiS. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
W sali pojawiło się 11 radnych - głównie z PO, a aby podejmować decyzję musiałoby być o pięć osób więcej. Zabrakło radnych z klubu Bezpartyjni i PiS. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Pomysł PO to był kaprys, dlatego radnych z klubu Bezpartyjni nie było na sesji Rady Miasta - tak nieobecność swoją i większości klubowych kolegów i koleżanek tłumaczy przewodniczący Władysław Dzikowski.
Bezpartyjni i radni PiS nie przyszli w środę do Urzędu Miasta, więc dyskusji o pomniku Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie i ewentualnego głosowania uchwały uchylającej zgodę na jego postawienie nie było. Zabrakło kworum.

Dzikowski mówi, że pomysł nadzwyczajnej sesji pojawił się za późno i stąd nieobecności. - Nic się wielkiego nie dzieje, żebyśmy musieli zrywać swoje urlopy, przychodzić na żądanie Platformy Obywatelskiej, że oni mają kaprys porozmawiać i pokrzyczeć. Nie uznałem za stosowne, żeby zwoływać klub i rozmawiać na temat nadzwyczajnej sesji - przyznaje Dzikowski.

Brak udziału większości radnych Bezpartyjnych i PiS-u Paweł Bartnik z PO nazwał obstrukcją. Uchwała wróci na sesji pod koniec czerwca, ale to będzie już po tym, jak pomnik byłego prezydenta stanie w Szczecinie, przy siedzibie Solidarności.
Dzikowski mówi, że pomysł nadzwyczajnej sesji pojawił się za późno i stąd nieobecności.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty