- Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem pani Gawłowskiej, zostaną przedstawione bardziej szczegółowe dane odnośnie zarzutu i podjętych wobec niej czynności procesowych - mówi Ewa Bialik, rzecznik Prokuratury Krajowej.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że prokuratura zamierza żonie Gawłowskiego postawić zarzuty pranie brudnych pieniędzy. Chodzi o transakcje związane z apartamentem w Chorwacji, którego akty notarialne funkcjonariusze CBA znaleźli w koszalińskim domu posła Stanisława Gawłowskiego.

Prokuratura podejrzewa, że chorwacki apartament to łapówka jaką były sekretarz generalny Platformy otrzymał od biznesmena Bogdana K. który za łapówki wygrywał przetargi w Zachodniopomorskim Zarządzie Melioracji i Urządzeń Wodnych.