Sobota to ostatni dzień "Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach". Po koncertach, spektaklach i spotkaniach z aktorami przyszła pora na najważniejsze wydarzenie - odciskanie dłoni w Alei Gwiazd.
Uroczysta gala odciśnięcia dłoni na Alei Gwiazd rozpocznie się o godzinie 21. Pamiątkę po sobie między innymi zostawią: Mirosław Baka, Paweł Deląg, Grażyna Wolszczak oraz Krzysztof Cugowski, który uświetni galę solowym koncertem.
Katarzyna Skrzynecka mówi, że to nagroda i uhonorowanie wielu lat pracy na scenie.
- Myślę, że dla każdego z nas, to jest też taki moment, kiedy mamy poczucie, że jest dla kogo pracować, jest po co. A ta nasza wieloletnia praca przynosi ludziom radość, a publiczności chwilę wzruszeń. Możemy się znaleźć w gronie osób, które przez wiele lat swojej pracy zapracowały sobie na sympatię widzów i to jest dla nas największą nagrodą – powiedziała Katarzyna Skrzynecka.
Olaf Lubaszenko - dyrektor festiwalu zaprasza bardzo serdecznie na wydarzenie. Przekonuje, że to niepowtarzalna szansa spotkania wielu gwiazd w jednym miejscu.
- To niepowtarzalna okazja, żeby spędzić czas w pięknych okolicznościach przyrody, ale też spotkać się z artystami. Nie tylko spotkać się z nimi osobiście, ale również zobaczyć efekty ich pracy, co często w czasie zwykłych naszych codzienności jest trudne, a tutaj w wakacyjnej aurze możemy sobie na to pozwolić – powiedział Olaf Lubaszenko.
Imprezę zakończy o północy „Kino pod gwiazdami”, będzie można zobaczyć film pod tytułem "Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy".
Katarzyna Skrzynecka mówi, że to nagroda i uhonorowanie wielu lat pracy na scenie.
- Myślę, że dla każdego z nas, to jest też taki moment, kiedy mamy poczucie, że jest dla kogo pracować, jest po co. A ta nasza wieloletnia praca przynosi ludziom radość, a publiczności chwilę wzruszeń. Możemy się znaleźć w gronie osób, które przez wiele lat swojej pracy zapracowały sobie na sympatię widzów i to jest dla nas największą nagrodą – powiedziała Katarzyna Skrzynecka.
Olaf Lubaszenko - dyrektor festiwalu zaprasza bardzo serdecznie na wydarzenie. Przekonuje, że to niepowtarzalna szansa spotkania wielu gwiazd w jednym miejscu.
- To niepowtarzalna okazja, żeby spędzić czas w pięknych okolicznościach przyrody, ale też spotkać się z artystami. Nie tylko spotkać się z nimi osobiście, ale również zobaczyć efekty ich pracy, co często w czasie zwykłych naszych codzienności jest trudne, a tutaj w wakacyjnej aurze możemy sobie na to pozwolić – powiedział Olaf Lubaszenko.
Imprezę zakończy o północy „Kino pod gwiazdami”, będzie można zobaczyć film pod tytułem "Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy".
- Myślę, że dla każdego z nas to jest też taki moment, kiedy mamy poczucie, że jest dla kogo pracować, jest po co. A ta nasza wieloletnia praca przynosi ludziom radość, a naszej publiczności chwilę wzruszeń. Możemy się znaleźć w gronie osób, które przez w