Jak mówiła Maria Ilnicka-Mądry z Bezpartyjnych, porażką było łączenie dwóch szczecińskich szpitali: przy ulicy Arkońskiej i w Zdunowie. - To był błąd, który będzie kosztował sejmik następnej kadencji bardzo dużą kwotę pieniędzy - dodawała.

Na te argumenty odpowiadał Andrzej Niedzielski z Platformy Obywatelskiej, która rządzi w województwie w koalicji z Polskim Stronnictwem Ludowym. - Jeżeli spojrzymy na szpitale, to one przez te cztery-osiem lat wyładniały i stały się przyjazne dla pacjenta. Wybudowano też nowe szpitale. Kwestia zarządzania jest kwestią osobną - mówił Niedzielski.

Ryszard Mićko z PSL chwalił władze regionu za wydawanie unijnych środków. - Żadne euro nie przepadło i tutaj należy się podziękowanie dla wszystkich pracowników urzędu marszałkowskiego za sprawne przeprowadzenie i zamknięcie poprzedniej perspektywy - podkreślał.

Natomiast Artur Nycz z Zachodniopomorskiej Inicjatywy Samorządowej chwalił władze województwa za inwestycje w transport. - Na dziś Zachodniopomorskie ma najnowocześniejszy tabor kolejowy - oceniał Nycz.

Z kolei Dariusz Wieczorek z Sojuszu Lewicy Demokratycznej mówił, że symbolem ostatniej kadencji jest katastrofa budowlana na Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. - To jest dowód na cztery lata takiej PR-owskiej polityki: robi się bez przygotowania, szybko, przecina wstęgę, szybko wydaje się pieniądze, a później pojawia się problem - komentował Wieczorek.

Wybory samorządowe, podczas których będziemy wybierać między innymi radnych sejmikowych, odbędą się 21 października.