Radio Szczecin
![Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]](../serwis_informacyjny/pliki/2018/2018-03-28_152224077310.jpg)
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Stacja TVP 3 Szczecin i TVP Info ujawniły kolejne taśmy z restauracji Sowa & Przyjaciele. Tym razem marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz z byłą minister Elżbietą Bieńkowską i ówczesnym ministrem zdrowia Bartoszem Arłukowiczem rozmawiają o szczecińskich mediach.
Geblewicz wspomina między innymi konferencję Janusza Piechocińskiego, ówczesnego ministra gospodarki.
OLGIERD GEBLEWICZ: (...) Idziemy na konferencję, idziemy na konferencję prasową. I słuchaj. Pierwszy dziennikarz wstaje. Dzień dobry, witamy na konferencji prasowej. I on ten. Pierwsze pytanie, wstaje dziennikarz, zresztą podstawiony z naszej nowej zielonej telewizji, czyli TV3, TVP3, czyli regionalnej. Panie premierze, czy to tak? Wiem, co pan chce powiedzieć. I napier***a 40 minut to samo, co przed chwilą mówił. My na siebie, on 40 minut nawija dokładnie to samo, a dziennikarze wszyscy byli. Po czym wstaje... Po 40 minutach zgłasza się trzech redaktorów, a w tym momencie on mówi – szanowni państwo, niestety czas już naszej konferencji się. (...) (śmiech)
Na kolejnym nagraniu Krzysztof Kwapisz wypowiada się na temat Mariusza Rabendy, byłego dziennikarza szczecińskiej Gazety Wyborczej, który pisał artykuły o inwestycjach realizowanych przez biznesmena.
KRZYSZTOF KWAPISZ: Nie chcę patrzeć bezwiednie w tej chwili na to, co się dzieje w tych gazetach po raz kolejny trzeci czy czwarty artykuł. Dzwoni dzisiaj do mnie Rabenda, i mówi: panie prezesie, czy pan zamierza dalej to ten tego. Ja mówię: nie zamierzam. Opowiedziałem mu to wszystko i powiedziałem: panie redaktorze, nie chcę pana indoktrynować. Pamiętam jego chu**wy artykuł po Oxygenie, po Krzystku. Mówię – panie redaktorze ma pan szansę, żebyśmy, że tak powiem, zeszli na tory koleżeńskie naszej wzajemnej współpracy.
Wątek pojawia się też w innej taśmie.
Politycy i biznesmen rozmawiali także o samym Piechocińskim.
GŁOS NIEROZPOZNANY: (...) U nas też tych słabych punktów niestety nie brakuje. Jakby to powiedzieć...
KRZYSZTOF KWAPISZ: Że Piechociński może wyjść i powiedzieć, że nie miał czasu, żeby zrobić to, co zapowiadał. (...) Słyszałeś te teksty jego, że on jest najlepszym ekspertem od tych...
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: No przecież wczoraj w Gazecie Wyborczej w wywiadzie. On powiedział, że tym razem nie będę skromny. Jeśli chodzi o sprawy globalnej polityki, sprawy polityki, ekonomii, to nie ma lepszego eksperta ode mnie
BARTOSZ ARŁUKOWICZ: To powiedział?
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: Tak, to powiedział w wywiadzie. Naprawdę. I powiedział jeszcze – nie ma w Unii Europejskiej ministra, który lepiej się na tych sprawach zna niż ja.
BARTOSZ ARŁUKOWICZ: Ja pier**lę.
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: No ja pier**lę, no. (...)
OLGIERD GEBLEWICZ: (...) W pierwszej swojej wizycie, a był już ileś razy...
GŁOS NIEROZPOZNANY: Ale kto?
OLGIERD GEBLEWICZ: No Janusz. Obiecał wszystko. Ja mówię, co on obiecał? On obiecał tak: S6, tunel w Świnoujściu, zachodnie drogowe obejście Szczecina. Wszystkie problemy, jakie tylko mamy, od razu (...)
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: Ale jak go teraz ludzie pierwszy raz słyszą normalnie, są w jakimś szoku.
OLGIERD GEBLEWICZ: Potem jak drugi raz przyjechał, to powiedział w ten sposób, w swoim 40-minutowym wystąpieniu. Miało być 15. Powiedział, że... Dalej potwierdził to samo, tylko jeszcze parę rzeczy dorzucił, jeszcze, które załatwi. A na końcu powiedział: ja wiem, że wy na Pomorzu Zachodnim macie poczucie pokrzywdzenia, osamotnienia i tak dalej. Bo jednak z Pomorza Wschodniego jest premier i tak dalej i tak dalej. A więc od dzisiaj wam oświadczam: macie od dzisiaj swojego premiera.
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: Ku**a.
OLGIERD GEBLEWICZ: Ten premier nazywa się Janusz Piechociński. Taki tekst. (...) (śmiech)
Do tej pory Telewizja Polska opublikowała dwa nagrania na których marszałek Olgierd Geblewicz, poseł Bartosz Arłukowicz i biznesmen Krzysztof Kwapisz rozmawiali o głosowaniu w Radzie Miasta związanym z rozbudową Centrum Handlowego Galaxy.
Marszałek Geblewicz wydał poprzez media społecznościowe nowe oświadczenie, w którym komentuje owe taśmy. Poniżej zamieszczamy jego pełną treść:
Dopiero teraz odsłuchałem kolejnych, zmanipulowanych materiałów TVPiS i RadiaPiS tym razem w sprawie w sprawie mojego rzekomego, obraźliwego stosunku do lekarzy. Oczywiście zdanie jest wyrwane z kontekstu, a materiał przycięty pod tezę.
Więc wyjaśniam: mój zbulwersowany interlokutor w niewybrednych słowach wyrażał się o lekarzach, a radnych miejskich oskarżył, że chcą „pokazać swoje wyleniałe ryje” na użytek kampanii zamiast merytorycznie odnieść sie do inwestycji firmy Echo Investment.
Starałem sie uspokoić rozmówcę, mówiąc, że to nie nasz język, żartując, że preferujemy „język miłości”.
Kiedy zszedł na Łukasza Tyszlera- lekarza i samorządowca w jednym - szyderczo powiedziałem, zdanie którego sens był jednoznacznie prześmiewczy, wobec mojego rozmówcy, kalką z jego wypowiedzi, pastiszem. W takim właśnie kontekście padły moje słowa, co jednoznacznie słychać w tonie wyciętego zdania!
Manipulacja to jedyne narzędzie, które pozostało PiSowcom, aby opluwać i zdyskredytować mnie osobiście- bo inaczej celu w postaci wygrania wyborów samorządowych nie są w stanie osiągnąć.
Mówię jednoznacznie i tym razem bez sarkazmu: BARDZO szanuję i podziwiam LEKARZY!
Nie ulegajcie Państwo manipulacjom TVPiS! Nie ulegajcie PiSowskim kłamstwom.
Uchwała o pozwoleniu na rozbudowę Centrum Handlowego Galaxy dwukrotnie spadała z porządku obrad sesji Rady Miasta, bo większość radnych, w tym przedstawiciele PO, byli przeciwni. Gdy ponownie projekt trafił na sesję - już po rozmowach z udziałem Kwapisza w restauracji Sowa & Przyjaciele - większość klubu Platformy Obywatelskiej zmieniła zdanie. Tym razem radni PO podnieśli ręce "za" i korzystną dla Echo Investment uchwałę przyjęto.
OLGIERD GEBLEWICZ: (...) Idziemy na konferencję, idziemy na konferencję prasową. I słuchaj. Pierwszy dziennikarz wstaje. Dzień dobry, witamy na konferencji prasowej. I on ten. Pierwsze pytanie, wstaje dziennikarz, zresztą podstawiony z naszej nowej zielonej telewizji, czyli TV3, TVP3, czyli regionalnej. Panie premierze, czy to tak? Wiem, co pan chce powiedzieć. I napier***a 40 minut to samo, co przed chwilą mówił. My na siebie, on 40 minut nawija dokładnie to samo, a dziennikarze wszyscy byli. Po czym wstaje... Po 40 minutach zgłasza się trzech redaktorów, a w tym momencie on mówi – szanowni państwo, niestety czas już naszej konferencji się. (...) (śmiech)
Na kolejnym nagraniu Krzysztof Kwapisz wypowiada się na temat Mariusza Rabendy, byłego dziennikarza szczecińskiej Gazety Wyborczej, który pisał artykuły o inwestycjach realizowanych przez biznesmena.
KRZYSZTOF KWAPISZ: Nie chcę patrzeć bezwiednie w tej chwili na to, co się dzieje w tych gazetach po raz kolejny trzeci czy czwarty artykuł. Dzwoni dzisiaj do mnie Rabenda, i mówi: panie prezesie, czy pan zamierza dalej to ten tego. Ja mówię: nie zamierzam. Opowiedziałem mu to wszystko i powiedziałem: panie redaktorze, nie chcę pana indoktrynować. Pamiętam jego chu**wy artykuł po Oxygenie, po Krzystku. Mówię – panie redaktorze ma pan szansę, żebyśmy, że tak powiem, zeszli na tory koleżeńskie naszej wzajemnej współpracy.
Wątek pojawia się też w innej taśmie.
KRZYSZTOF KWAPISZ: Ja nie chcę, mówię, wdawać się w dyskusję, bo nie ma o czym. To, co mówię, autorytety, mówię, branżowe, 2-3 profesorów z zachodniopomorskiego, i tacy będą. Pana komentarz, jako autora artykułu, sondaż społeczny typu –mieszkańcy, co myślą o tym i zapytanie pani przewodniczącej komitetu osiedlowego. I to jest, mówię, koniec ku**a na ten temat. Mówię – to jest backup dla radnych Platformy na poniedziałek. On mówi – panie prezesie, w piątek jest taki artykuł. I w piątek jest taki artykuł. Mam dostać do autoryzacji, przejrzę ku**a, co jest...
Rabenda zaprzecza jakoby otrzymywał propozycje ze strony Kwapisza.
- Żadnych propozycji wobec mnie nie było. Na pewno nie w tym czasie. Co ja mógłbym zrobić? Ewentualnie pisać pozytywnie lub negatywnie. Starałem się zawsze pisać obiektywnie na temat inwestycji Echo Investment w Szczecinie - powiedział Rabenda.
Politycy i biznesmen rozmawiali także o samym Piechocińskim.
GŁOS NIEROZPOZNANY: (...) U nas też tych słabych punktów niestety nie brakuje. Jakby to powiedzieć...
KRZYSZTOF KWAPISZ: Że Piechociński może wyjść i powiedzieć, że nie miał czasu, żeby zrobić to, co zapowiadał. (...) Słyszałeś te teksty jego, że on jest najlepszym ekspertem od tych...
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: No przecież wczoraj w Gazecie Wyborczej w wywiadzie. On powiedział, że tym razem nie będę skromny. Jeśli chodzi o sprawy globalnej polityki, sprawy polityki, ekonomii, to nie ma lepszego eksperta ode mnie
BARTOSZ ARŁUKOWICZ: To powiedział?
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: Tak, to powiedział w wywiadzie. Naprawdę. I powiedział jeszcze – nie ma w Unii Europejskiej ministra, który lepiej się na tych sprawach zna niż ja.
BARTOSZ ARŁUKOWICZ: Ja pier**lę.
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: No ja pier**lę, no. (...)
OLGIERD GEBLEWICZ: (...) W pierwszej swojej wizycie, a był już ileś razy...
GŁOS NIEROZPOZNANY: Ale kto?
OLGIERD GEBLEWICZ: No Janusz. Obiecał wszystko. Ja mówię, co on obiecał? On obiecał tak: S6, tunel w Świnoujściu, zachodnie drogowe obejście Szczecina. Wszystkie problemy, jakie tylko mamy, od razu (...)
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: Ale jak go teraz ludzie pierwszy raz słyszą normalnie, są w jakimś szoku.
OLGIERD GEBLEWICZ: Potem jak drugi raz przyjechał, to powiedział w ten sposób, w swoim 40-minutowym wystąpieniu. Miało być 15. Powiedział, że... Dalej potwierdził to samo, tylko jeszcze parę rzeczy dorzucił, jeszcze, które załatwi. A na końcu powiedział: ja wiem, że wy na Pomorzu Zachodnim macie poczucie pokrzywdzenia, osamotnienia i tak dalej. Bo jednak z Pomorza Wschodniego jest premier i tak dalej i tak dalej. A więc od dzisiaj wam oświadczam: macie od dzisiaj swojego premiera.
ELŻBIETA BIEŃKOWSKA: Ku**a.
OLGIERD GEBLEWICZ: Ten premier nazywa się Janusz Piechociński. Taki tekst. (...) (śmiech)
Do tej pory Telewizja Polska opublikowała dwa nagrania na których marszałek Olgierd Geblewicz, poseł Bartosz Arłukowicz i biznesmen Krzysztof Kwapisz rozmawiali o głosowaniu w Radzie Miasta związanym z rozbudową Centrum Handlowego Galaxy.
Marszałek Geblewicz wydał poprzez media społecznościowe nowe oświadczenie, w którym komentuje owe taśmy. Poniżej zamieszczamy jego pełną treść:
Dopiero teraz odsłuchałem kolejnych, zmanipulowanych materiałów TVPiS i RadiaPiS tym razem w sprawie w sprawie mojego rzekomego, obraźliwego stosunku do lekarzy. Oczywiście zdanie jest wyrwane z kontekstu, a materiał przycięty pod tezę.
Więc wyjaśniam: mój zbulwersowany interlokutor w niewybrednych słowach wyrażał się o lekarzach, a radnych miejskich oskarżył, że chcą „pokazać swoje wyleniałe ryje” na użytek kampanii zamiast merytorycznie odnieść sie do inwestycji firmy Echo Investment.
Starałem sie uspokoić rozmówcę, mówiąc, że to nie nasz język, żartując, że preferujemy „język miłości”.
Kiedy zszedł na Łukasza Tyszlera- lekarza i samorządowca w jednym - szyderczo powiedziałem, zdanie którego sens był jednoznacznie prześmiewczy, wobec mojego rozmówcy, kalką z jego wypowiedzi, pastiszem. W takim właśnie kontekście padły moje słowa, co jednoznacznie słychać w tonie wyciętego zdania!
Manipulacja to jedyne narzędzie, które pozostało PiSowcom, aby opluwać i zdyskredytować mnie osobiście- bo inaczej celu w postaci wygrania wyborów samorządowych nie są w stanie osiągnąć.
Mówię jednoznacznie i tym razem bez sarkazmu: BARDZO szanuję i podziwiam LEKARZY!
Nie ulegajcie Państwo manipulacjom TVPiS! Nie ulegajcie PiSowskim kłamstwom.
Uchwała o pozwoleniu na rozbudowę Centrum Handlowego Galaxy dwukrotnie spadała z porządku obrad sesji Rady Miasta, bo większość radnych, w tym przedstawiciele PO, byli przeciwni. Gdy ponownie projekt trafił na sesję - już po rozmowach z udziałem Kwapisza w restauracji Sowa & Przyjaciele - większość klubu Platformy Obywatelskiej zmieniła zdanie. Tym razem radni PO podnieśli ręce "za" i korzystną dla Echo Investment uchwałę przyjęto.
Geblewicz wspomina między innymi konferencję Janusza Piechocińskiego, ówczesnego ministra gospodarki.
Dodaj komentarz 6 komentarzy
Sbeckie metody pisowskiego Radia Szczecin. Nie umiejąc wygrać wyborów w sposób uczciwy trzeci dzień walczą taśmami. Problem w tym, że po taśmach Morawieckiego (temat zniknął prawie od razu) trudno kolejny raz zwieść ludzi. A dziennikarze Radia Szczecin odpowiedzą za swoje czyny w wolnej i praworządnej Polsce, która mam nadzieję wróci, jak obalimy pisowski narodowosocjalistyczny reżim.
A idźcie w cholerę z tym antypolskimi peowskimi śmieciami.
PO +PiS = POPiS . Komuna rzadzi jak by ktos nie zauwazyl. Polska w ruinie a goscie z Izraela az wyja ze smiechu xD
O proszę, teraz nie dość, że doskonale pamięta treść, słowa, które padły w rozmowie, to jeszcze pamięta ton, kontekst i formę. Patrzcie państwo, jak pamięć ludzka potrafi zaskakiwać.
kilka dni do wyborów i w magiczny sposób pojawiają się kolejne taśmy, a gdzie taśmy Morawieckiego - pisowskie radio szczecin (celowo małymi literami) pokazuje "prawdę" jak TVPis. Premier używał podobnego języka, a jakoś nie trafił na pierwszą stronę - no przecież swojego nie będą kopać. A ja wierzę, że nawet takie błoto rzucane przez specy z RS nie pomogą "dobrej zmianie: narobić w Szczecinie burdelu.
Radio PISzczecin - zajmijcie się aferą z taśmami Morawieckiego!
