Obecnie uchwała czeka na podpis wojewody; tymczasem trafiły do niego dwa wnioski o jej unieważnienie. Autorem jednego z nich jest prezes zarządu sieci obywatelskiej Watchdog Polska - Szymon Osowski.

Tłumaczy to tym, że - jego zdaniem - nie ma podstawy prawnej do zwolnienia z przejazdu konkretnej grupy osób, w tym przypadku: kibiców.

- Pobrałem uchwałę, która została przyjęta przez Radę, sprawdziłem podstawę prawną, artykuły w niej przywołane... Potem przeczytałem komentarz do uchwały, które zacytowali radni i wyszło mi, że artykuły w ogóle nie odnoszą się do kwestii związanej ze zwolnieniem danej grupy osób - argumentował Osowski.

Zdaniem Macieja Kasprzyka ze Stowarzyszenia Kibiców Pogoni Szczecin, fanów Portowców nie można w ten sposób klasyfikować, bo są to po prostu: mieszkańcy!

- To wszystko ma na celu umożliwienie ludziom "złapania" pewnych nawyków związanych z komunikacją miejską, rozładowanie korków i siłą rzeczy wpłynie to na frekwencję na trybunach. Ale nie rozpatrywałbym tego w ten sposób, że: "jedna grupa społeczna jest uprzywilejowana, a interesy reszty grup społecznych są naruszane" - ripostował Kasprzyk.

Sposób na wyjście z sytuacji widzi ekonomista Jarosław Korpysa. Proponuje, by poważnie zastanowić się się nad rozwiązaniem funkcjonującym w wielu innych polskich miastach.

- Ponad 50 miejscowości w Polsce ma darmową komunikację niezależnie od tego, czy to są jakieś eventy czy nie... Czy by nie można w Szczecinie wprowadzić w ogóle darmowej komunikacji dla mieszkańców?! Wtedy ten problem zostałby rozwiązany - sugerował Korpysa.

Jeśli nowe zapisy wejdą w życie, to dopiero w dniu publikacji w Dzienniku Urzędowym Województwa Zachodniopomorskiego. W praktyce oznacza to, że najprawdopodobniej bez biletów kibice będą mogli pojechać na spotkanie z Miedzią Legnica pod koniec listopada.