Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Doszło do poważnych zaniedbań, zabrakło podstawowych działań - tak mówi, o incydencie z Gdańska, szef szczecińskiej agencji ochrony. Poproszony o komentarz wymienia: brak doświadczenia ochroniarzy, młody wiek pracowników i przypadkowość w wyborze firmy.
Szczecinianie są wstrząśnięci incydentem. - Ochrona nie spełniła swojej roli. Dla mnie jest to jakaś paranoja. Jak oni to ochraniali, że doszło do czegoś takiego? Ja się pytam, gdzie była ochrona? - pytają mieszkańcy Szczecina.

Mówimy o dużej dozie nonszalancji - tych, którzy wynajmują firmy ochroniarskie. Zlecenia dostają najczęściej po prostu te najtańsze - komentuje Bartosz Bergiel, dyrektor agencji ochrony Gemini, która istnieje już od 30 lat i obsługiwała takie imprezy jak Pekao Open czy mecze.

Bartosz Bergiel wylicza błędy i wskazuje, że nie była to impreza masowa, a tym samym nie była objęta nadzorem policji. - Ewidentnie, firma nie miała doświadczenia w ochronie tego typu imprez, bo niezabezpieczenie sceny to jest błąd szkolny, podstawowy i niedopuszczalny. A to jest newralgiczny punkt każdej imprezy. Zwykle jest to najbardziej zabezpieczone. Ten człowiek miał identyfikator, więc miał dostęp do sceny, co jest wielkim błędem. Zwykle na tego typu imprezach musi być podział osób, które mają dostęp do sceny, mogą wejść w pobliże sceny lub na scenę. Tam tego na pewno zabrakło - powiedział Bergiel.

Firmę ochroniarską może założyć każdy. Aby ubiegać się o licencję wystarczy wykazać się niekaralnością.
Relacja Anny Łukaszek [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty