Wcześniej zapewniał, że nie ma obaw, teraz mówi, że trzeba poczekać na ustalenia w łonie Koalicji Europejskiej. Dariusz Wieczorek, szef zachodniopomorskiego SLD odpowiadał na pytanie o "jedynkę" na liście dla europosła Sojuszu Bogusława Liberadzkiego.
W środę w "Rozmowie pod krawatem" Dariusz Wieczorek ocenił pozycję w wyborach do europarlamentu dla swojego kandydata.
- Kształt listy będzie znany do końca marca i mam nadzieję, że w tym zakresie w Okręgu XIII nie będzie żadnych konfliktów - powiedział.
- Ale liczba awantur i brzydkich zdań wypowiedzianych pod adresem Grzegorza Schetyny lub innych polityków Platformy Obywatelskiej od tych "rozczarowanych"; już nie chcę cytować [Michała] Boniego i innych... - wtrącił red. Przemysław Szymańczyk.
- To są emocje i w każdej partii jest dokładnie tak samo. W Polsce mamy 13 "jedynek" do europarlamentu i nie da rady na tych 13 "jedynkach" umieścić 25 kandydatów - podkreślił Wieczorek.
Podobnie wcześniej wypowiadał się Bogusław Liberadzki przyznając, że "według niektórych źródeł jestem "jedynką" w okręgu obejmującym zachodniopomorskie i lubuskie".