- Jak już się okazało, że jest to prawda, to pojawiło się niedowierzanie, że osoba, która była drugą osobą w mieście, zaraz po prezydencie, mogła się dopuścić takiego czynu. To jest jednak czyn skrajnie nieodpowiedzialny - opowiadał Matecki.

Nie mogę powiedzieć nic złego na temat Wilkockiego jako o przewodniczącym, gdybym miał wskazać kogoś z Bezpartyjnych na tę funkcję, to wskazałbym właśnie jego.

- Człowiek sobie jednym wybrykiem zrujnował całą, długo budowaną karierę polityczną i jest mi go po prostu szkoda, jako człowieka. Z drugiej jednak strony mam świadomość, że jadąc pod wpływem alkoholu mógł kogoś zabić - mówił Matecki.

Matecki dodał, że decyzja Wilkockiego o odejściu z rady miasta była honorowa.

Przypomnijmy, policja zatrzymała Michała Wilkockiego w sobotę w Szczecinie. Miał prawie 1,5 promila. W poniedziałek na Facebooku poinformował, że zrzeka się wszystkich funkcji publicznych.