Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin]
12 lat więzienia grozi kierowcy ciężarówki, który został zatrzymany po niedzielnym karambolu na autostradzie A6. Zakończyło się jego przesłuchanie.
- Mężczyzna usłyszał zarzuty - mówi Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - W poniedziałek prokurator przedstawił mu zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym poprzez niewłaściwą obserwację przedpola jazdy, niezachowanie bezpiecznego odstępu od poprzedzających pojazdów oraz niedostosowanie prędkości do sytuacji na drodze.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie poinformowała, że mężczyzna nie przyznał się do zarzutu.

- Podejrzany złożył wyjaśnienia w tej sprawie. Odnośnie treści składanych oświadczeń procesowych, w tej chwili prokuratura nie informuje. Natomiast formalnie nie przyznał się do sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. W tej chwili w oparciu o wstępną opinię biegłego, możliwym stało się sformułowanie zarzutu, który obejmuje te trzy nieprawidłowe zachowania - mówi Biranowska-Sochalska.

Joanna Biranowska-Sochalska dodała, że kierowca ciężarówki wjechał w inny samochód.

- Zostało ustalone, że podejrzany najechał na tył poprzedzającego go pojazdu i następnie spowodowało to efekt domina zderzeniowego. W rezultacie łącznie siedem pojazdów osobowych brało udział w tej katastrofie i oczywiście pojazd ciężarowy, którym kierował podejrzany. W następstwie tego zderzenia śmierć na miejscu poniosło 6 osób. Jest to przestępstwo zagrożone kara pozbawienia wolności do lat 12 - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Badanie alkomatem tuż po zdarzeniu wykazało, że był trzeźwy. Prokuratura zawnioskowała o tymczasowy areszt dla mężczyzny. Sąd zdecyduje o tym na posiedzeniu aresztowym, które odbędzie się we wtorek rano.

W niedzielę na autostradzie A6 zderzyło się sześć samochodów osobowych i jeden ciężarowy. Na miejscu zginęło 6 osób, w tym troje dzieci. Według relacji świadków TIR uderzył w samochody osobowe, a te stanęły w płomieniach. Oprócz sześciu ofiar śmiertelnych, cztery osoby są w szczecińskich szpitalach.
- Mężczyzna usłyszał zarzuty - mówi Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie poinformowała, że mężczyzna nie przyznał się do zarzutu.
Joanna Biranowska-Sochalska dodała, że kierowca ciężarówki wjechał w inny samochód.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty