Nie chce spekulować o zwycięstwie Andrzeja Dudy w pierwszej turze, czeka na posunięcia opozycji - tak o przyszłorocznych wyborach prezydenckich mówił w "Rozmowie pod krawatem" minister w Kancelarii Premiera, Łukasz Schreiber.
Polityk podkreślał, że jego obóz polityczny z pokorą podchodzi do tej elekcji pamiętając los Bronisława Komorowskiego. Jednocześnie zwracał uwagę, że nie boją się konfrontacji, tak z jednym wspólnym kandydatem opozycji, jak i z wieloma.
- Należy do tego podejść z pokorą. Jesteśmy w takiej sytuacji, ze mamy swojego kandydata i jest to bardzo dobry kandydat - pan prezydent Andrzej Duda. Nasi konkurenci, jak się zdaje mają 30 potencjalnych kandydatów, którzy chcieliby kandydować i to jest ich problem, by wyłonić tych przedstawicieli. W wyborach do Parlamentu Europejskiego się dogadali, wystawili wspólną listę i bardzo wyraźnie przegrali wybory. Nie widzę w tym nic złego, by i tutaj zastosowali podobną taktykę - zaznaczył minister Schreiber.
Wybory prezydenckie odbędą się w przyszłym roku, konkretna data nie jest jeszcze znana.
- Należy do tego podejść z pokorą. Jesteśmy w takiej sytuacji, ze mamy swojego kandydata i jest to bardzo dobry kandydat - pan prezydent Andrzej Duda. Nasi konkurenci, jak się zdaje mają 30 potencjalnych kandydatów, którzy chcieliby kandydować i to jest ich problem, by wyłonić tych przedstawicieli. W wyborach do Parlamentu Europejskiego się dogadali, wystawili wspólną listę i bardzo wyraźnie przegrali wybory. Nie widzę w tym nic złego, by i tutaj zastosowali podobną taktykę - zaznaczył minister Schreiber.
Wybory prezydenckie odbędą się w przyszłym roku, konkretna data nie jest jeszcze znana.