Prawo i Sprawiedliwość pyta o fundację, w której działał Tomasz Grodzki, i jej funkcjonowanie w szpitalu nadzorowanym przez marszałka województwa. Marszałek Olgierd Geblewicz, szef szczecińskiej PO komentuje, że cieszy go "irytacja PiS", które nie ma "poczucia dumy lokalnej, gdy człowiek ze Szczecina obejmuje trzeci urząd w państwie".
Za to na odpowiedź o działanie fundacji, Geblewicz nie był przygotowany.
Chodzi o fundację, na którą 500 dolarów miała wpłacić profesor Agnieszka Popiela, gdy przed operacją matki rozmawiała z lekarzem Tomaszem Grodzkim. To on miał sugerować uiszczenie datku. Szefowa klubu PiS Małgorzata Jacyna-Witt pytała, czy marszałek, któremu szpital podlega, próbuje wyjaśnić związki fundacji z funkcjonowaniem placówki.
- Która to fundacja prawdopodobnie zajmowała się zbieraniem środków finansowych na, i w zasadzie nie wiemy na co. Czy na opłacanie lekarzy, sprzętu, czy na przekazywanie części finansów do szpitala? - zastanawia się Małgorzata Jacyna-Witt.
Marszałek Olgierd Geblewicz, także szef szczecińskiej PO, zwracając się do Jacyny-Witt stwierdził, że "nie potrafi przyjąć z pokorą wyroków demokracji" - wyjaśnijmy, że radna PiS przegrała z Grodzkim wybory do Senatu.
- Wydawałoby się, że pewną jednak wielkością powinno być to, żeby być dumnym, że człowiek ze Szczecina jest dziś trzecią osobą w państwie. Nie wszyscy to potrafią. Łatwiej jest opluwać, pomawiać i insynuować - odpowiedział Olgierd Geblewicz.
Jacyna-Witt swoją interpelację złożyła na piśmie - i również na piśmie marszałek ma poinformować o szczegółach funkcjonowania fundacji, w której działał Grodzki, ze szpitalem w Zdunowie, w którym profesor pracował.
Chodzi o fundację, na którą 500 dolarów miała wpłacić profesor Agnieszka Popiela, gdy przed operacją matki rozmawiała z lekarzem Tomaszem Grodzkim. To on miał sugerować uiszczenie datku. Szefowa klubu PiS Małgorzata Jacyna-Witt pytała, czy marszałek, któremu szpital podlega, próbuje wyjaśnić związki fundacji z funkcjonowaniem placówki.
- Która to fundacja prawdopodobnie zajmowała się zbieraniem środków finansowych na, i w zasadzie nie wiemy na co. Czy na opłacanie lekarzy, sprzętu, czy na przekazywanie części finansów do szpitala? - zastanawia się Małgorzata Jacyna-Witt.
Marszałek Olgierd Geblewicz, także szef szczecińskiej PO, zwracając się do Jacyny-Witt stwierdził, że "nie potrafi przyjąć z pokorą wyroków demokracji" - wyjaśnijmy, że radna PiS przegrała z Grodzkim wybory do Senatu.
- Wydawałoby się, że pewną jednak wielkością powinno być to, żeby być dumnym, że człowiek ze Szczecina jest dziś trzecią osobą w państwie. Nie wszyscy to potrafią. Łatwiej jest opluwać, pomawiać i insynuować - odpowiedział Olgierd Geblewicz.
Jacyna-Witt swoją interpelację złożyła na piśmie - i również na piśmie marszałek ma poinformować o szczegółach funkcjonowania fundacji, w której działał Grodzki, ze szpitalem w Zdunowie, w którym profesor pracował.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Grodzki jest teraz tematem zastępczym żeby ludzie zapomnieli o Banasiu czy o co chodzi?
HAHA. trzeci urząd w państwie!
PO-rażka!
von Kwaśniewscy i sir Komorwscy ulubieńcy Putina,
też założyli Fundacje.......! HAHA
SENAT PO to ostatnia DSKA ratunku DLA WAS HEHEEEE.
BóJ SIĘ POpolsko.!
ALE BIEDA….
Marszałek marszałkowi.
Marszałek Grodzki jest zainteresowany wyjaśnieniem sprawy, a ... marszałek Geblewicz nie.
Osobistą sprawę wobec Marszałka Grodzkiego to ma Pani prof. Popiela, a nie Pani Jacyna-Witt.