Może sam podjąć decyzję, ale woli zdać się na wolę radnych. Prezydent Szczecina zaproponował, aby w głosowaniu rozstrzygnąć przyszłość nowego kościoła na osiedlu "Nad Rudzianką" na Prawobrzeżu. Piotr Krzystek przedstawił stosowną uchwałę, ale zabrakło głosów i nie weszła pod obrady.
Co ciekawe, jego radny klubu Bezpartyjnych - Władysław Dzikowski, który wcześniej jako szef komisji budownictwa opowiadał się za przekazaniem gruntu pod budowę kościoła, teraz zmienił zdanie.
- Zrobiłem sobie taką swoją prywatną analizę. Rzecz dotyczy mojego okręgu wyborczego - mówił Dzikowski.
Prezydent zapewnia, że nie podejmie decyzji w sprawie gruntu pod kościół "Nad Rudzianką" bez stanowiska radnych. W kuluarach usłyszeliśmy, że to próba "przerzucenia gorącego kartofla do rady". Tak czy owak część radnych niechętna budowie świątyni chciałaby zmiany planu zagospodarowania tego miejsca. Taka procedura trwa około roku.


Radio Szczecin