Jest bardzo wielu dobrych prawników i sędziów, system nie funkcjonuje tak źle, jak się przedstawia - stwierdził w "Rozmowie pod krawatem" poseł PSL Jarosław Rzepa.
Nie przesadzajmy - mówił polityk ze Szczecina komentując słowa krytyki wobec "marszu tysiąca tóg", gdy internauci zwracają uwagę, że w systemie dominuje kastowość, a stanowiska "dziedziczy" się w rodzinie. Prowadząca rozmowę Magdalena Ogórek przytoczyła przykłady ludzi, którzy latami potrafią walczyć o sprawiedliwość.
- Mówimy tutaj o pewnych przypadkach. A podnosi się, że cały system być może tak funkcjonuje. Nie, system tak nie funkcjonuje. Tak samo, jak nie można w żaden sposób obrażać sędziów, którzy rozpoczęli w jakimś okresie w tym czasie pracę, wtedy się urodzili - mówił Rzepa.
- Przeczytam pierwszy z brzegu Tweet" w marszu tysiąca tóg w sobotę, tysiące powiązań rodzinno-korporacyjnych, tysiące "tatuś był sędzią, to ty przynajmniej notariuszem" - mówiła prowadząca rozmowę Magdalena Ogórek.
- Nie przesadzajmy, bo każdy może powiedzieć, że rodzice bardzo mocno wpływają często na wybór kierunku studiów - odpowiedział Jarosław Rzepa.
Zgodnie z prawem nie wolno wynosić togi poza salę sądową. Zdaniem Rzepy w marszu ten rekwizyt wykorzystano "godnie".
- Mówimy tutaj o pewnych przypadkach. A podnosi się, że cały system być może tak funkcjonuje. Nie, system tak nie funkcjonuje. Tak samo, jak nie można w żaden sposób obrażać sędziów, którzy rozpoczęli w jakimś okresie w tym czasie pracę, wtedy się urodzili - mówił Rzepa.
- Przeczytam pierwszy z brzegu Tweet" w marszu tysiąca tóg w sobotę, tysiące powiązań rodzinno-korporacyjnych, tysiące "tatuś był sędzią, to ty przynajmniej notariuszem" - mówiła prowadząca rozmowę Magdalena Ogórek.
- Nie przesadzajmy, bo każdy może powiedzieć, że rodzice bardzo mocno wpływają często na wybór kierunku studiów - odpowiedział Jarosław Rzepa.
Zgodnie z prawem nie wolno wynosić togi poza salę sądową. Zdaniem Rzepy w marszu ten rekwizyt wykorzystano "godnie".
Dodaj komentarz 2 komentarze
Pytanie polityka totalnej opozycji o ten marsz, to jak pytanie wegetarianina o to, dlaczego mięso jest tak smaczne.
Swoją drogą, skoro według gościa audycji wykorzystanie togi było godne, to lepiej nie myśleć, jak miałoby wyglądać niegodne wykorzystanie.
proponuje 1 0000 tug za von. ser. Grodzkiego !