Niemiecką minę i brytyjską bombę lotniczą będą neutralizować w środę na Odrze Zachodniej nurkowie minerzy z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
Mieszkańcy tzw. strefy czerwonej na szczecińskim Skolwinie będą musieli ją opuścić pomiędzy godziną 8.30 a 11, a znajdujący się w tzw. strefie żółtej muszą pozostać w domach.
Mina zawiera 800 kilogramów ładunku wybuchowego - mówi Grzegorz Lewandowski, rzecznik 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
- Będzie to w okolicach Odry Zachodniej i Kanału Skolwińskiego, w niedalekiej odległości od Wyspy Żurawiej oraz ujścia rzeki Iny. Pierwszy obiekt jest to niemiecka mina denna typu G wzoru H. Jest to obiekt, który ma w sobie około 800 kilogramów materiału wybuchowego, także dosyć duży. Natomiast drugim będzie brytyjska bomba lotnicza, określana jako 500-funtowa, która zawiera w sobie około 65 kg materiału wybuchowego - informuje rzecznik 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
Mina będzie neutralizowana, a nie rozbrajana - tłumaczy Grzegorz Lewandowski.
- Żeby rozbroić, należałoby dany obiekt rozebrać i rozbroić go z zapalników czy materiału inicjującego, który inicjuje wybuch. Natomiast oni będą to neutralizować. Odbędzie się ono w miejscu zalegania, metodą deflagracji, czyli spróbują powolnie wypalić materiał wybuchowy tak, żeby nie doprowadzić do detonacji - tłumaczy rzecznik 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
Prace będą odbywać się na głębokości 12 metrów.
Mina zawiera 800 kilogramów ładunku wybuchowego - mówi Grzegorz Lewandowski, rzecznik 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
- Będzie to w okolicach Odry Zachodniej i Kanału Skolwińskiego, w niedalekiej odległości od Wyspy Żurawiej oraz ujścia rzeki Iny. Pierwszy obiekt jest to niemiecka mina denna typu G wzoru H. Jest to obiekt, który ma w sobie około 800 kilogramów materiału wybuchowego, także dosyć duży. Natomiast drugim będzie brytyjska bomba lotnicza, określana jako 500-funtowa, która zawiera w sobie około 65 kg materiału wybuchowego - informuje rzecznik 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
Mina będzie neutralizowana, a nie rozbrajana - tłumaczy Grzegorz Lewandowski.
- Żeby rozbroić, należałoby dany obiekt rozebrać i rozbroić go z zapalników czy materiału inicjującego, który inicjuje wybuch. Natomiast oni będą to neutralizować. Odbędzie się ono w miejscu zalegania, metodą deflagracji, czyli spróbują powolnie wypalić materiał wybuchowy tak, żeby nie doprowadzić do detonacji - tłumaczy rzecznik 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
Prace będą odbywać się na głębokości 12 metrów.