Darmowe parkowanie w centrum Szczecina skończy się najpóźniej w lipcu - urząd przygotował już uchwałę o "odmrożeniu" Strefy Płatnego Parkowania. Niemal na pewno będzie ona przyjęta przez radnych na sesji pod koniec maja.
W tym momencie nie można jednak podać konkretnej daty, kiedy kontrolerzy pojawią się na ulicach Szczecina. Urzędnicy zapewniają, że odpowiednio wcześnie poinformują o tym kierowców.
Dyrektor wydziału gospodarki komunalnej Paweł Adamczyk tłumaczył w środę radnym z komisji, że życie w mieście wraca do normy.
- W połowie maja strefa nie spełnia już swojej funkcji. Brak opłat powoduje ograniczanie rotacji w zasadzie do minimum. Każdy kto próbuje parkować w obszarze Centrum, ma z tym kłopot. Dlatego, że samochody stoją przez wiele godzin i tej rotacji nie ma, więc nie ma też wolnych miejsc do prawidłowego i zgodnego z prawem parkowania - wyjaśnia Adamczyk.
Po przegłosowaniu uchwała będzie opublikowana w dzienniku urzędowym, wojewoda ma na to maksymalnie 30 dni. I trzeba doliczyć do tego dwa tygodnie "vacatio legis". Data powrotu strefy zależy więc od terminu publikacji we wspomnianym dzienniku urzędowym.
Dyrektor wydziału gospodarki komunalnej Paweł Adamczyk tłumaczył w środę radnym z komisji, że życie w mieście wraca do normy.
- W połowie maja strefa nie spełnia już swojej funkcji. Brak opłat powoduje ograniczanie rotacji w zasadzie do minimum. Każdy kto próbuje parkować w obszarze Centrum, ma z tym kłopot. Dlatego, że samochody stoją przez wiele godzin i tej rotacji nie ma, więc nie ma też wolnych miejsc do prawidłowego i zgodnego z prawem parkowania - wyjaśnia Adamczyk.
Po przegłosowaniu uchwała będzie opublikowana w dzienniku urzędowym, wojewoda ma na to maksymalnie 30 dni. I trzeba doliczyć do tego dwa tygodnie "vacatio legis". Data powrotu strefy zależy więc od terminu publikacji we wspomnianym dzienniku urzędowym.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Nie ma wolnych miejsc, do prawidłowego i zgodnego z prawem parkowania, nie dlatego, że nie działa strefa, tylko dlatego, że liczba tych miejsc jest przez miasto systematycznie zmniejszana. Wystarczy podać tak sztandarowe przykłady, jak ul. Jagiellońska, Niepodległości, czy pl. Orła Białego!
Bo miasto jest dla ludzi a nie samochodów. Każdemu w każdym miejscu w mieście nie zapewnimy miejsca parkingowego, nie ma takiej fizycznej możliwości. A co do przebudowy np Jagiellońskiej zlikwidowanych było bodajże 10 miejsc parkingowych. Chyba nie jest to drastyczna liczba? Już pomijam historię że ta przebudowa miała zabić ta ulicę. Jak jest- każdy może sobie ocenić.
Tu się zgodzę, że miasto nie zapewni każdemu kto chce miejsca parkingowego, bo nie od tego jest, a to obowiązkiem właściciela pojazdu jest zapewnienie mu miejsca do postoju, jak ktoś kupując samochodu nie ma gdzie go postawić, albo uważa że za darmo będzie parkował w centrum miasta to się grubo myli i powinien przemyśleć, czy rzeczywiście powinien posiadać taki pojazd i czy go stać, bo to nie tylko koszt zakupu, ale też innych ciągle ponoszonych wydatków, jak ubezpieczenie oc, serwisowanie, naprawy, tankowanie, parkowanie, ewentualnie zapewnienie sobie prywatnego miejsca do postoju, czy budowa lub wykupienie garażu.