Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Nie spodziewa się "szczególnej eskalacji", czeka na uwagi prezydenta i pracę senatorów nad "piątką dla zwierząt" - poseł PiS, Leszek Dobrzyński w "Rozmowie pod krawatem" podkreślał, że tak jak idea ustawy o obronie zwierząt jest słuszna, tak nad szczegółowymi rozwiązaniami jeszcze można dyskutować.
Ministrowie kancelarii Andrzej Dudy potwierdzili, że prezydenta interesuje praca Senatu nad ustawą o ochronie zwierząt. Poseł PiS Leszek Dobrzyński jednak weta się nie spodziewa.

- Nie spodziewam się tutaj jakiejś szczególnej eskalacji. Pan prezydent ma prawo do wniesienia swoich uwag, my również mamy prawo do ich przemyślenia. Zobaczymy, co z tą ustawą będzie się działo w Senacie. Być może gdzieś, w którychś miejscach [trzeba - przyp. red.] to przemyśleć. Ile razy byłem na wsi, nigdy nie widziałem i nigdy nie słyszałem ludzi, którzy protestowaliby pod hasłem: "My chcemy fermy norek", zawsze były to protesty: "My nie chcemy" - podkreślił poseł Dobrzyński.

"Piątka dla zwierząt" zaproponowana przez prezesa PiS zakłada między innymi zamknięcie hodowli na futra, ograniczenie uboju rytualnego, zakaz trzymania zwierząt na uwięzi czy w cyrkach.
Być może gdzieś, w którychś miejscach [trzeba - przyp. red.] to przemyśleć. Ile razy byłem na wsi, nigdy nie widziałem i nigdy nie słyszałem ludzi, którzy protestowaliby pod hasłem: "My chcemy fermy norek", zawsze były to protesty: "My nie chcemy" - podkreślił poseł Dobrzyński.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty