Sprzedawać czy nie oraz w jakim trybie - o to pokłócili się goście "Kawiarenki Politycznej" Radia Szczecin.
Chodzi Morską Stocznię Remontową "Gryfia" w Świnoujściu. Zapowiadany przetarg ma zakładać sprzedaż działek na terenie stoczni z zapisem, że ich nowy właściciel nie będzie mógł kontynuować działalności stoczniowej.
Radna ze Świnoujścia Joanna Agatowska podkreślała, że miejscy urzędnicy są w szoku po tej decyzji rządu.
- Położenie Świnoujścia predysponuje nas do tego, żeby taką działalność remontową tam prowadzić. Mało tego, świnoujska stocznia posiada niezbędne do tego certyfikaty NATO-wskie i unijne - mówiła Agatowska.
Poseł PSL Jarosław Rzepa za problemy stoczni obwinił jej obecnego prezesa, byłego posła PiS Krzysztofa Zarembę.
- PiS nie chroni ani ludzi, ani ich rodzin, nie dba o to. Każe im dojeżdżać 120 kilometrów. A zarządzanie stocznią dał człowiekowi, który nie ma o tym żadnego pojęcia, a jego współpracownikiem jest osoba, która ma zarzuty prokuratorskie - mówił Rzepa.
Senator Koalicji Obywatelskiej Magdalena Kochan była oburzona decyzją w sprawie MSR Gryfia.
- Sprzedaż i likwidacja stoczni morskiej w Świnoujściu jest haniebna, jest po prostu skandalem. I ekonomicznym i politycznym - mówiła Kochan.
Poseł PiS Leszek Dobrzyński tłumaczył, że to za rządów Platformy Obywatelskiej przemysł stoczniowy "podupadł na zdrowiu".
- Stocznia Gryfia została swego czasu ograbiona ze swoich terenów, mówię tutaj o drugiej części wyspy. Pozbawiona została możliwości rozwojowych i inwestycyjnych. Za czasów Platformy Obywatelskiej zostało zawartych szereg skandalicznych umów utrudniających produkcję - mówił Dobrzyński.
Na początku listopada świnoujscy radni wystąpili z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego o zatrzymanie sprzedaży stoczni Gryfia w obecnym trybie. Rząd chce sprzedać tereny świnoujskiej stoczni, ponieważ ta nie przynosi zysków. Jej sytuacja finansowa pogorszyła się po 2013 roku.
Radna ze Świnoujścia Joanna Agatowska podkreślała, że miejscy urzędnicy są w szoku po tej decyzji rządu.
- Położenie Świnoujścia predysponuje nas do tego, żeby taką działalność remontową tam prowadzić. Mało tego, świnoujska stocznia posiada niezbędne do tego certyfikaty NATO-wskie i unijne - mówiła Agatowska.
Poseł PSL Jarosław Rzepa za problemy stoczni obwinił jej obecnego prezesa, byłego posła PiS Krzysztofa Zarembę.
- PiS nie chroni ani ludzi, ani ich rodzin, nie dba o to. Każe im dojeżdżać 120 kilometrów. A zarządzanie stocznią dał człowiekowi, który nie ma o tym żadnego pojęcia, a jego współpracownikiem jest osoba, która ma zarzuty prokuratorskie - mówił Rzepa.
Senator Koalicji Obywatelskiej Magdalena Kochan była oburzona decyzją w sprawie MSR Gryfia.
- Sprzedaż i likwidacja stoczni morskiej w Świnoujściu jest haniebna, jest po prostu skandalem. I ekonomicznym i politycznym - mówiła Kochan.
Poseł PiS Leszek Dobrzyński tłumaczył, że to za rządów Platformy Obywatelskiej przemysł stoczniowy "podupadł na zdrowiu".
- Stocznia Gryfia została swego czasu ograbiona ze swoich terenów, mówię tutaj o drugiej części wyspy. Pozbawiona została możliwości rozwojowych i inwestycyjnych. Za czasów Platformy Obywatelskiej zostało zawartych szereg skandalicznych umów utrudniających produkcję - mówił Dobrzyński.
Na początku listopada świnoujscy radni wystąpili z apelem do premiera Mateusza Morawieckiego o zatrzymanie sprzedaży stoczni Gryfia w obecnym trybie. Rząd chce sprzedać tereny świnoujskiej stoczni, ponieważ ta nie przynosi zysków. Jej sytuacja finansowa pogorszyła się po 2013 roku.
Radna ze Świnoujścia Joanna Agatowska podkreślała, że miejscy urzędnicy są w szoku po tej decyzji rządu.
Poseł PSL Jarosław Rzepa za problemy stoczni obwinił jej obecnego prezesa, byłego posła PiS Krzysztofa Zarembę.
Dodaj komentarz 3 komentarze
i o co się kłócić? PiS dokańcza to, co rozpoczęła PO.
Czyli dorzyna przemysł stoczniowy w regionie.
I o ile PO mówiła wprost, że likwiduje i dlaczego likwiduje, to PiS OSZUKUJE, ZWODZI i MAMI, że likwidować nie zamierza..., że wprost przeciwnie - rozwijać chce...., że promy będzie budować... itp. itd. propagandowe bzdury opowiadają, a swoje robią - likwidują.
A dlaczego to czynią? Nie wiem... Może obcy kapitał lub obce służby za tym stały i stoją? Może zwykłe nieudacznictwo w prowadzeniu tego biznesu? A może brudne stocznie jakoś źle się komponują na tle Floating Gardens...?
Inna sprawa, że nie ma już stoczniowców.
Widzę że w pisie nadal wszystko to wina PO. Sprzedaż terenów Gryfii z zapisem że nie może tam być działać stocznia pięknie pokazuje jak PiS odbudowuje przemysł stoczniowy. Napiszę jak stetinesis- Niemcy już się cieszą.
POPiS w pełnej formie!!!