Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz
Reklama
Zobacz

Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin]
Zamiast nowych parkingów i parkingowców - podwyżki i coraz mniej miejsc w centrum, gdzie można postawić samochód - oceniał w "Rozmowie pod krawatem" poseł PiS, Artur Szałabawka.
To, według niego, przykład nowej polityki miasta wobec mieszkańców.

- Prawo i Sprawiedliwość było dla prezydenta Krzystka "hamulcowym", jeśli chodziło o jego chęć podwyżek różnego rodzaju. Teraz może "łupać" naszych mieszkańców na każdym kroku nie dając im w zamian za wiele. Chociażby: gdzie są parkingi i parkingowce?! A podwyższanie ceny i likwidacja tych miejsc... To wygląda tak, że ludzie jeżdżą po Szczecinie po 30 minut i nie mają gdzie zaparkować - podkreślił.

Szałabawka wcześniej był radnym i przewodniczącym szczecińskiej rady miasta - w czasach, gdy Bezpartyjni tworzyli większość z klubem Prawa i Sprawiedliwości.
- Prawo i Sprawiedliwość było dla prezydenta Krzystka "hamulcowym", jeśli chodziło o jego chęć podwyżek różnego rodzaju. Teraz może "łupać" naszych mieszkańców na każdym kroku nie dając im w zamian za wiele. Chociażby: gdzie są parkingi i parkingowce?! A podwyższanie ceny i likwidacja tych miejsc... To wygląda tak, że ludzie jeżdżą po Szczecinie po 30 minut i nie mają gdzie zaparkować - podkreślił.

Dodaj komentarz 8 komentarzy

Skoro ktoś jeździ 30 minut po Szczecinie i nie może zaparkować, to w ogóle nie powinien jeździć, bo tylko zwiększa ruch i niebezpieczeństwo na drodze.

Faktem jest, że sprawna i wygodna komunikacja miejska oraz parkingi P+R są rozwiązaniem problemu zbyt dużej ilości samochodów wjeżdżających do centrum Szczecina.
No nie wiem co by ten Szczecin i jego mieszkańcy zrobili bez PISU.....
Pan Szalabawka to dobry żartowniś. Wypadało by zadać pytanie- ile nowych miejsc parkingowych powstało za czasów gdy ten Pan był przewodniczącym RM?
Coraz wiecej ludzi mieszka w miastach i kazdy oczywiscie chce jezdzic tylko swoim samochodem i miec miejsce do parkowania wszedzie. Taka polityka prowadzi do ogromnych korkow, braku miejsc parkingowych, smogu nad miastem, ciaglego halasu i niebezpieczenstwa dla pieszych (dzieci, osoby starsze). Kiedy wreszcie zrozumiemy ze rozwiazniem nie jest budowanie parkingowcow, ktore sciagna jeszcze wiecej samochodow, albo wynajdowanie coraz to nowych mejsc na parkingi kosztem jakosci zycia w miescie (miejsca zabytkowe, parki, place zabaw, zielen miejska czy chodniki). Rozwiazaniem jest usprawniona komunikacja miejska, autobusy, tramwaje i inne, sciezki rowerowe (dla rowerow ale i dla hulajnog). Czy naprawde chcemy zeby szczecin pograzal sie w korkach ? I smierdzial spalinami ? Czy chcemy zeby nie dlao sie mieszkac w centrum miasta z powodu halasu ?
mam 21lat i auto służy mi jako źródło dochodu, za nic w świecie nie zdecyduje się na zrezygnowanie z pojazdu, już przywykłem do marnowania właśnie ok. 30min na szukaniu podczas powolnej jazdy ulicami. Mieszkam tu od urodzenia, ale muszę uciekać na obrzeża. Wolę już wydawać więcej na benzynę niż marnować czas na parkowanie.
Taka polityka: likwidujemy miejsca parkingowe, zwężamy drogi, zabieramy pasy ruchu ale będziemy gadać starą śpiewkę że miasto nie jest z gumy...
Parkingowce nie powstały przez tyle lat. Za to znowu podwyżka na transport zrównoważony którym nikt nie chce jeździć. Niestety nie ma marchewki będzie tylko kij. Bogaci sobie poradzą :) bo to tylko 3600 rocznie, wrzuci się w koszty, ale normalne rodziny przecież nie zrezygnują z auta. Po prostu obniży się im standard życia.
Bogaty dzięki temu znajdzie szybko miejsce parkingowe i o to chodzi.
A bieda niech jeździ rowerkiem i cieszy się z czystego powietrza...
Ale akurat Szczecin ma najczystsze powietrze z wszystkich miast w Polsce... A za zimowe ;) wzrosty przecież nie odpowiadają auta :) tylko kopciuchy ale to już nie po linii.
To, że miasto może powiększyć strefę i podnieść opłaty - no dobra, może. Ale irytuje mnie jeszcze jedna sprawa - w zamian za te podwyżki, utrudnia się dodatkowo mieszkańcom przemieszczanie po mieście. Mam na myśli komunikację miejską, która z powodu rozkopywania kolejnych newralgicznych punktów, kursuje co parę dni wg. innego rozkładu, innymi trasami, a to autobusami po dziwnych trasach zamiast tramwajami. A do tego kolej metropolitarna jest w powijakach.
Żeby nie było - dobrze, że są remonty i powinny być ale może nie z każdej strony na raz i może coś z tych newralgicznych doprowadzić do końca?
Najlepiej jest rozdmuchać strefę i nie dać nic w zamian
@Stella, w punkt! Ludzie muszą zrozumieć, że jak ktoś chce mieć samochód w centrum to powinien posiadać miejsce parkingowe albo garaż. Druga sprawa, to przyjezdni spoza miasta. Kiedy miasto ograniczy ilość samochodów wjeżdżających do centrum miasta?

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty