Jedna trzecia Polaków nie chce się szczepić - zdaniem posła Koalicji Obywatelskiej, Grzegorza Napieralskiego to "poważny problem rządu".
Polityka spytaliśmy, czy szczepienia przeciw koronawirusowi powinny być obowiązkowe. Poseł Napieralski nie odpowiedział wprost, mówił, że "antyszczepionkowców nie rozumie".
- Szczepionki, które powstały uratowały tysiące, jak nie miliony ludzi. Żyjemy w wolnym kraju; czym mniej zakazów, tym lepiej, ale powinno być coraz więcej zachęt, by szczepionki przyjmować. Dla rządu przychodzi bardzo poważny problem: zaszczepią się wszyscy, którzy będą chcieli, a pozostanie duża grupa, która nie będzie się chciała zaszczepić. Ostatnie dwa badania opinii publicznej wskazują, że blisko 30 procent Polek i Polaków nie chce się zaszczepić i to jest bardzo poważny problem - podkreślił.
Sam Grzegorz Napieralski zapewniał, że dzisiaj rejestruje się do szczepienia.
- Szczepionki, które powstały uratowały tysiące, jak nie miliony ludzi. Żyjemy w wolnym kraju; czym mniej zakazów, tym lepiej, ale powinno być coraz więcej zachęt, by szczepionki przyjmować. Dla rządu przychodzi bardzo poważny problem: zaszczepią się wszyscy, którzy będą chcieli, a pozostanie duża grupa, która nie będzie się chciała zaszczepić. Ostatnie dwa badania opinii publicznej wskazują, że blisko 30 procent Polek i Polaków nie chce się zaszczepić i to jest bardzo poważny problem - podkreślił.
Sam Grzegorz Napieralski zapewniał, że dzisiaj rejestruje się do szczepienia.
Dla rządu przychodzi bardzo poważny problem: zaszczepią się wszyscy, którzy będą chcieli, a pozostanie duża grupa, która nie będzie się chciała zaszczepić. Ostatnie dwa badania opinii publicznej wskazują, że blisko 30 procent Polek i Polaków nie chce się zaszczepić i to jest bardzo poważny problem - podkreślił.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Grześ, który się przechwala, że jest ponoć politologiem, powinien umieć rozróżniać problemy polityczne od problemów społecznych.
Problem niechętnych do zaszczepienia się nie jest problemem politycznym, czyli rządu.
JEST TO PROBLEM SPOŁECZNY, bo dotyczy całego społeczeństwa i z tego powodu jest problemem apolitycznym.
Więc zamiast gadać głupostki, niech się Grześ weźmie do roboty. W ramach prac społecznie użytecznych niech przekonuje nieprzekonanych
Na pewno słowa Dudy w trakcie debaty prezydenckiej nie pomagają w zdobyciu zaufania społecznego do szczepień. No ale wtedy chodziło o wygraną a nie dobro obywateli więc w sumie swój cel zrealizował.