Palmy prosto z Albanii stanęły na miejskiej plaży w Choszcznie.
To specjalnie dla mieszkańców, którzy nie mogą sobie pozwolić na wyjazd w egzotyczne kraje - mówi Łukasz Młynarczyk, Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Choszcznie.
- Pojawił się pomysł, żeby trochę tej zagranicy sprowadzić tutaj do nas. Palmy się cieszą wielkim zainteresowaniem mieszkańców. Dużo osób do nas pisze, ze Szczecina, ze Stargardu, że chętnie odwiedzą Choszczno, ze względu na egzotykę, jakiej u nich w mieście nie ma. Palmy przyjechały do nas z Albanii. Osiągają wysokość do sześciu metrów, palmy są całoroczne, przetrwają też mrozy - mówi Młynarczyk.
Mieszkańcy o swojej plaży mówią, że to ich Las Palmas w Choszcznie.
- Muszą podrosnąć chyba. Ciekawy efekt. Tego na pewno bym się nie spodziewał w Choszcznie. To coś innego, bardziej po amerykańsku, takie małe Los Angeles w Choszcznie. Troszkę mi się kojarzy, z Egiptem, Tunezją - mówią mieszkańcy Choszczna.
Urzędnicy zapowiedzieli, że w przyszłości palm może być więcej.
- Pojawił się pomysł, żeby trochę tej zagranicy sprowadzić tutaj do nas. Palmy się cieszą wielkim zainteresowaniem mieszkańców. Dużo osób do nas pisze, ze Szczecina, ze Stargardu, że chętnie odwiedzą Choszczno, ze względu na egzotykę, jakiej u nich w mieście nie ma. Palmy przyjechały do nas z Albanii. Osiągają wysokość do sześciu metrów, palmy są całoroczne, przetrwają też mrozy - mówi Młynarczyk.
Mieszkańcy o swojej plaży mówią, że to ich Las Palmas w Choszcznie.
- Muszą podrosnąć chyba. Ciekawy efekt. Tego na pewno bym się nie spodziewał w Choszcznie. To coś innego, bardziej po amerykańsku, takie małe Los Angeles w Choszcznie. Troszkę mi się kojarzy, z Egiptem, Tunezją - mówią mieszkańcy Choszczna.
Urzędnicy zapowiedzieli, że w przyszłości palm może być więcej.