Wszyscy byli zgodni, że słuszne jest lepsze wynagradzanie w OSP i dodatki emerytalne - ale zdaniem radnego SLD Stanisława Wziątka, byłego druha ochotnika, ustawa to zamach państwa na stowarzyszenie.

- To tak jakby rząd próbował przejąć harcerstwo, dlatego, że harcerze uczą się strzelać i powiedział, że harcerze będą jednostką wojskową - mówi Wziątek.

Zachodniopomorscy radni większości domagają się konsultacji proponowanej ustawy - Paweł Mucha z PiS zwracał uwagę, że przecież toczą się one w całym kraju.

- Proszę nie brać tego naszego głosowania przeciw OSP czy ich potrzebom. Nie róbmy z ochotniczych straży tematu politycznego - mówi Mucha.

Zaproszony na sesję generał Marek Kowalski, prezes zarządu Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w naszym województwie mówił, że w Sejmie rozmawiali o ustawie.

- Stanowisko naszego związku jest takie, że my oczywiście w wielu punktach to popieramy, ale zróbmy to w partnerstwie - mówił Kowalski.

Jak mówił też Kowalski, "te zmiany w efekcie muszą przynieść korzyści obywatelom".