"Operacja do której dojrzewał od dłuższego czasu", bo klub nie powinien być "statystą" - tak radny zachodniopomorskiego sejmiku Artur Wezgraj tłumaczył w "Rozmowach pod krawatem" powody odejścia z Bezpartyjnych.
To oznacza, że ten klub przestaje istnieć, bo zostają w nim dwie osoby. Dotychczas mieli swoją przewodniczącą sejmiku, ale wpływu na władzę wykonawczą nie mieli, bo nie są w zarządzie województwa.
Wezgraj w sejmiku województwa był szefem Bezpartyjnych, wybranych z komitetu prezydenta Szczecina Piotra Krzystka. Wchodził w skład rządzącej koalicji z KO, PSL i jednym radnym SLD. Ale jego zdaniem, nic z tego nie wynikało.
- Taki klub radnych, który jest tylko statystą, nie ma wpływu na żadne istotne decyzje, czyli nie ma swojej reprezentacji. Jeśli ma współdziałać, powinien w tym zarządzie również mieć swoją reprezentację. Współpracuję z panem prezydentem Piotrem Krzystkiem od 2014 roku, a więc już siódmy rok. Nie udało się zbudować wspólnego, jednoznacznego poglądu, tak samo żebyśmy myśleli - mówił radny zachodniopomorskiego sejmiku.
Artur Wezgraj oceniał, że jego Koszalin czy inne regiony województwa były marginalizowane kosztem Szczecina. Według radnego to właśnie prezydent Piotr Krzystek od początku stał za Bezpartyjnymi, którzy zachowywali się "lojalnie" wobec niego.
Wezgraj w sejmiku województwa był szefem Bezpartyjnych, wybranych z komitetu prezydenta Szczecina Piotra Krzystka. Wchodził w skład rządzącej koalicji z KO, PSL i jednym radnym SLD. Ale jego zdaniem, nic z tego nie wynikało.
- Taki klub radnych, który jest tylko statystą, nie ma wpływu na żadne istotne decyzje, czyli nie ma swojej reprezentacji. Jeśli ma współdziałać, powinien w tym zarządzie również mieć swoją reprezentację. Współpracuję z panem prezydentem Piotrem Krzystkiem od 2014 roku, a więc już siódmy rok. Nie udało się zbudować wspólnego, jednoznacznego poglądu, tak samo żebyśmy myśleli - mówił radny zachodniopomorskiego sejmiku.
Artur Wezgraj oceniał, że jego Koszalin czy inne regiony województwa były marginalizowane kosztem Szczecina. Według radnego to właśnie prezydent Piotr Krzystek od początku stał za Bezpartyjnymi, którzy zachowywali się "lojalnie" wobec niego.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Ponieważ Wezgraj nie dostał koryta w zarządzie województwa to grozi opuszczeniem Bezpartyjnych i przejściem do drużyny PIS (jako radny niezależny głosujący z PIS ). Zapewne nie wyrzucą go z Bezpartyjnych, tak jak Cezarego Urbana nie wyrzucili z Platformy, gdy startował nieudanie w wyborach samorządowych z listy Bezpartyjnych.
PO. tusk. nitras. arukowicz. itp
to precz !