Grupa radnych z Polic zażądała od burmistrza Władysława Diakuna wycofania pozwu sądowego przeciwko radnemu Krystianowi Kowalewskiemu.
Chodzi o jego spór z Zakładem Wodociągów i Kanalizacji, którego właścicielem jest Gmina Police. Spółka gminna żąda od radnego 10 tysięcy złotych za jego wypowiedzi zamieszczone w sieci internetowej. Pod wnioskiem o wycofanie pozwu podpisali się we wtorek radni klubów Prawa i Sprawiedliwości, Hołowni 2050 oraz Projektu Police.
Zdaniem radnego Kamila Olszewskiego, wniosek sądowy spółki gminnej jest kuriozalny.
- Szczególnie bulwersujący wydaje się moment wytoczenia pozwu, gdy aktualnie Rada Miejska w Policach, za pośrednictwem komisji rewizyjnej, próbuje dokonać kontroli w rzeczonej spółce. To bezprecedensowa próba zastraszania i kneblowania ust radnym, którzy wzorem radnego Krystiana Kowalewskiego zechcieliby wyrażać swoje opinie oraz stawiać pytania na temat sytuacji panującej w ZWiK - powiedział Olszewski.
W trakcie wtorkowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Władysław Diakun zasugerował, że wniosek grupy radnych raczej nie zostanie przez niego uwzględniony.
- Nie będę komentował sprawy, która w tej chwili jest kierowana do sądu. Niezawisły sąd zajmie się tą sprawą i byłoby niestosowne, abym komentował różne wypowiedzi pod moim adresem, które były tu dziś zestawione - powiedział Diakun.
Pozew polickiego ZWiK-u przeciwko radnemu Krystianowi Kowalewskiemu wpłynął do I Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Zdaniem radnego Kamila Olszewskiego, wniosek sądowy spółki gminnej jest kuriozalny.
- Szczególnie bulwersujący wydaje się moment wytoczenia pozwu, gdy aktualnie Rada Miejska w Policach, za pośrednictwem komisji rewizyjnej, próbuje dokonać kontroli w rzeczonej spółce. To bezprecedensowa próba zastraszania i kneblowania ust radnym, którzy wzorem radnego Krystiana Kowalewskiego zechcieliby wyrażać swoje opinie oraz stawiać pytania na temat sytuacji panującej w ZWiK - powiedział Olszewski.
W trakcie wtorkowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Władysław Diakun zasugerował, że wniosek grupy radnych raczej nie zostanie przez niego uwzględniony.
- Nie będę komentował sprawy, która w tej chwili jest kierowana do sądu. Niezawisły sąd zajmie się tą sprawą i byłoby niestosowne, abym komentował różne wypowiedzi pod moim adresem, które były tu dziś zestawione - powiedział Diakun.
Pozew polickiego ZWiK-u przeciwko radnemu Krystianowi Kowalewskiemu wpłynął do I Wydziału Cywilnego Sądu Okręgowego w Szczecinie.