Pierwsi obywatele Ukrainy zgłaszają się do otwartego w Szczecinie punktu recepcyjnego. Powstał przy ulicy Piastów 40 a. To budynek przy kampusie akademickim.
To miejsce gdzie każda osoba, która przyjedzie do Szczecina i będzie szukała dachu nad głową, otrzyma pomoc urzędników. Obywatele Ukrainy pytają o dodatkowe miejsca kwaterunku i pomoc medyczną.
– Ja mieszkam w Szczecinie. Z Ukrainy zabrałam dzieci koleżanki, ona i jej mąż są żołnierzami, oboje poszli na wojnę. Dwa dni czekałam na dzieci na granicy, a ich rodzice poszli walczyć - mówiła Ukrainka, która przyszła do punktu. - Jestem z siostrą i dziećmi, chcemy uzyskać informacje, bo musimy znaleźć zakwaterowanie dla 15 osób. Nie mamy żadnych problemów, Polacy bardzo nam pomagają, tylko mieszkamy w 20 osób w jednym pokoju i potrzebujemy dodatkowego lokalu - dodawała kolejna.
W punktach recepcyjnych przekazywane są też dary, dostarczone przez wolontariuszy.
Pierwsze rodziny z dziećmi dotarły do Szczecina. Uchodźcy są po kilkudniowej podróży. Głównie to kobiety z dziećmi.
– Ja mieszkam w Szczecinie. Z Ukrainy zabrałam dzieci koleżanki, ona i jej mąż są żołnierzami, oboje poszli na wojnę. Dwa dni czekałam na dzieci na granicy, a ich rodzice poszli walczyć - mówiła Ukrainka, która przyszła do punktu. - Jestem z siostrą i dziećmi, chcemy uzyskać informacje, bo musimy znaleźć zakwaterowanie dla 15 osób. Nie mamy żadnych problemów, Polacy bardzo nam pomagają, tylko mieszkamy w 20 osób w jednym pokoju i potrzebujemy dodatkowego lokalu - dodawała kolejna.
W punktach recepcyjnych przekazywane są też dary, dostarczone przez wolontariuszy.
Pierwsze rodziny z dziećmi dotarły do Szczecina. Uchodźcy są po kilkudniowej podróży. Głównie to kobiety z dziećmi.
Dwa dni czekałam na dzieci na granicy, a ich rodzice poszli walczyć - mówiła Ukrainka, która przyszła do punktu.