W sobotę jedną z takich osób była pani Danuta.

- Przyniosłam pampersy, środki chemiczne do prania i czyszczenia, kosmetyki, kremy i troszeczkę żywności w słoikach. Myślę, że sporo tego było. To jest niewyobrażalne stracić wszystko, w dodatku są małe dzieci, które też są niczemu niewinne. To, co się dzieje na Ukrainie to straszna tragedia, niewyobrażalna po prostu - mówi pani Danuta.

Dziękujemy każdemu z osobna i przypominamy, że zbieramy m.in. środki piorące, kosmetyki dla dzieci i dorosłych, mydła, szampony, pieluchy, artykuły higieniczne dla kobiet, czy też wszelkiego rodzaju odzież wojskową w dobrym stanie np. buty, kurtki, bluzy oraz ubrania termoaktywne.