Latarki, powerbanki, żywność czy koce. Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Szczecinie wspiera Ukrainę.
Dary na granicę będzie wiózł m.in. pan Igor z okolic Lwowa. - Z granicy odbiorą nasze chłopaki i dalej będą sprowadzali na przód do naszych wojaków. Dziękujemy polskim rodzinom, które tak nas przyjmują. Z tego co widać, to na razie Polska jest krajem, który najbardziej przyjmuje nasze rodziny, uchodźców i najbardziej nam pomaga - powiedział pan Igor.
Specjalne pakunki do naszego wschodniego sąsiada zaatakowanego przez Rosję, dotrzeć mają prawdopodobnie jeszcze dziś wieczorem.
Paczki, które wyruszyły w poniedziałek rano, trafią przede wszystkim do szpitali, w tym polowych - mówi Jacek Kleczaj, prezes szczecińskiego WOPR.